Reprezentacja Polski przegrała z Nigerią 0:1

Polska
Reprezentacja Polski przegrała z Nigerią 0:1
PAP/Maciej Kulczyński

Piłkarska reprezentacja Polski przegrała z Nigerią 0:1 w towarzyskim meczu we Wrocławiu. Bramkę z rzutu karnego zdobył Victor Moses. Oba zespoły przygotowują się do mistrzostw świata w Rosji. We wtorek biało-czerwoni zmierzą się w Chorzowie z Koreą Południową.

Selekcjoner Adam Nawałka nie mógł skorzystać z kilku piłkarzy, których powołał na zgrupowanie. Z urazem wykluczającym z gry przyjechał Bartosz Bereszyński. Do piątku sztab medyczny walczył z czasem, aby wyleczyć Maciej Rybusa. Ostatecznie nie zagrał z powodu infekcji, podobnie jak Sławomir Peszko i Michał Pazdan.

 

Linetty opuścił boisko

 

W czwartek wieczorem podano komunikat, że nie zagra również Łukasz Piszczek, który opuścił zgrupowanie, aby uczestniczyć w narodzinach dziecka. Obrońca Borussii Dortmund w piątek wrócił do zespołu i w podstawowym składzie zaczął swój 60. mecz w narodowych barwach. Podobnie jak debiutanci Przemysław Frankowski i Dawid Kownacki, ale też m.in. Rafał Kurzawa czy Marcin Kamiński, co mogło świadczyć o eksperymentalnym zestawieniu biało-czerwonych. W dodatku Karol Linetty opuścił boisko w 18. minucie z powodu kontuzji, a zmienił go Jacek Góralski.

 

Swoje problemy miał również trener Nigerii Gernot Rohr. Podstawowy zawodnik i kapitan reprezentacji Nigerii John Obi Mikel miał problemy formalne związane z opuszczeniem Chin. Z tego samego powodu w Egipcie pozostał Junior Ajayi, a kontuzja wyeliminowała Trojana Oghenekaro Etebo.

 

Trzech obrońców i wahadłowi

 

Nawałka ponownie postawił na ustawienie z trójką obrońców, których na lewej flance wspierał Rafał Kurzawa. To właśnie po podaniu pomocnika Górnika Zabrze, Robert Lewandowski znalazł się w dogodnej sytuacji w ósmej minucie, ale z ostrego kąta trafił w boczną siatkę.

 

Podobną rolę jak Kurzawa, na prawej stronie pełnił Frankowski. Miał jednak spore problemy z upilnowaniem dynamicznego i szybkiego Alexa Iwobiego. Lepiej prezentował się w ofensywie, bo przeprowadził kilka akcji. Mało widoczny w ofensywie był za to Kownacki. Często brakowało zrozumienia pomiędzy nim a Lewandowskim.

 

Piłka nie przekroczyła linii

 

Grzegorzowi Krychowiakowi zdarzały się proste błędy w środku pola, ale i był wyjątkowo aktywny przed bramką rywali, a w 35. minucie nawet powinien wykorzystać dośrodkowanie z rzutu wolnego Kurzawy, ale minął się z piłką. W odpowiedzi groźnie główkował Odion Ighalo, ale piłka po jego uderzeniu przeszła obok bramki.

 

W 43. minucie sędzia Michael Oliver nie uznał bramki dla Polski po tym, jak z rzutu wolnego dośrodkował Piotr Zieliński, a Krychowiak musnał piłkę głową. Anglik uznał, że ta nie przekroczyła linii bramkowej całym obwodem.

 

Po zmianie stron biało-czerwoni ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Efektem tego była sytuacja w 56. minucie. Lewandowski, po sprytnym zagraniu Zielińskiego, znalazł się sam przed nigeryjskim bramkarzem. Napastnik Bayernu Monachium próbował posłać piłkę między nogami Francisa Uzoho, ale ten nie dał się pokonać. Na kolegę złościł się nieco podający, bo czekał na oddanie piłki na środku pola karnego

 

Gol z karnego

 

W 61. minucie prowadzenie objęli goście - piłkarz Chelsea Londyn Victor Moses pokonał z rzutu karnego debiutującego w kadrze Bartosza Białkowskiego z Ipswich Town. Chwilę wcześniej w polu karnym rywala sfaulował - zdaniem sędziego - Marcin Kamiński. Dwie minuty później szansę na wyrównanie miał Artur Jędrzejczyk, ale niecelnie główkował.

 

W 72. minucie na boisku pojawił się Arkadiusz Milik zmieniając Kownackiego. To pierwszy występ napastnika Napoli w reprezentacji Polski po kontuzji kolana. We wrześniu przeszedł operację po zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie.

 

Milik i Jakub Świerczok, który z kolei zmienił Lewandowskiego, nie byli w stanie odmienić losów spotkania. Tym samym reprezentacja Polski w kiepskim stylu przegrała z Nigerią, która miała przypominać reprezentację Senegalu, pierwszego rywala biało-czerwonych w mistrzostwach świata w Rosji.

 

"Rozegraliśmy dobre spotkanie"

 

Robert Lewandowski ocenił, że o porażce z Nigerią zdecydowały detale. 

 

- Uważam, że rozegraliśmy dobre spotkanie. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji bramkowych, a gola straciliśmy po naszym ewidentnym błędzie. W pierwszej połowie gra w ofensywie wyglądała tak, jak byśmy tego chcieli. Ciężko powiedzieć czego zabrakło, aby wygrać. Na szczęście za cztery dni mamy mecz z Koreą Południową i będziemy mogli się zrehabilitować - przyznał Lewandowski.

 

Po raz kolejny reprezentacja Polski zagrała w ustawieniu z trzema obrońcami.

 

- Jeżeli w tym ustawieniu każdy zawodnik wie, kiedy w dobrym tempie włączyć się do ataku, to nie widać różnicy w stosunku do poprzedniego schematu. Jesteśmy zawodnikami, którzy potrafią zmieniać pozycje na boisku. Jeżeli pojawiają się wolne pola, to trzeba to wykorzystywać. Będziemy musieli przeanalizować nasze błędy - dodał napastnik Bayernu Monachium.

 

W drużynie narodowej zadebiutował Dawid Kownacki.

 

- Widać, że ma ciąg na bramkę. Ma duży potencjał i powinniśmy go jeszcze bardziej wykorzystywać. Oprócz niego kilku innych graczy zgłosiło akces do gry w tej reprezentacji. Dobre spotkanie rozegrał również Rafał Kurzawa - wspomniał.

 

Biało-czerwoni gola stracili w 61. minucie z rzutu karnego.

 

- Na szczęście to był mecz towarzyski i nasze błędy nie miały poważniejszych konsekwencji. Detale zdecydowały, że przegraliśmy. Przy większej koncentracji i lepszej dyspozycji wszystkich zawodników, ten wynik byłby zupełnie inny - podkreślił.

 

Z powodu kłopotów ze zdrowiem zagrać nie mogli Michał Pazdan, Maciej Rybus i Sławomir Peszko. Natomiast uraz wyeliminował Bartosza Bereszyńskiego.

 

- Takie rzeczy się zdarzają i musimy mieć alternatywę na takie wypadki. Oby na mistrzostwach świata wszyscy byli zdrowi. Z tych piłkarzy, których mamy do dyspozycji, musimy stworzyć możliwie najsilniejszą drużynę - podsumował Lewandowski, który po raz 92. zagrał w narodowych barwach.

 

PAP

bas/zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie