Nie żyje raper Tomasz Chada. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. jego śmierci
W nocy z soboty na niedzielę zmarł Tomasz Chada, wieloletni reprezentant Step Records - poinformowała wytwórnia. Raper 14 marca trafił do szpitala w Mysłowicach z poważnym urazem kręgosłupa.Doznał go po tym, gdy wyskoczył z okna na trzecim piętrze; według niepotwierdzonych informacji, miał być wówczas pod wpływem środków odurzających. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci 39-letniego muzyka.
15 marca na profilu Chady na Facebooku pojawiła się informacja o odwołaniu koncertów muzyka ze względu na jego stan zdrowia.
"Trasa koncertowa Tomasza Chady odwołana. Wszystkie koncerty w ramach Recydywista Tour nie odbędą się ze względu na stan zdrowia rapera" - napisano.
Przewieziony do szpitala w Rybniku
Chada przebywał wówczas w szpitalu w Mysłowicach po tym, gdy doznał poważnego urazu kręgosłupa. - To był efekt tego, że mężczyzna wyskoczył z okna na trzecim piętrze - poinformowała Joanna Smorczewska, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Jak pisze katowicka "Gazeta Wyborcza", według nieoficjalnych informacji raper miał być wpływem środków odurzających.
Z Mysłowic Chada został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Tam zmarł.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci rapera. - Prowadzimy je pod kątem niedopełnienia obowiązków i ewentualnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji, a także pracowników szpitali w Mysłowicach oraz Rybniku - tłumaczy Smorczewska.
Śledczy zbadają również, czy muzyk w niedzielę zażył jakieś środki odurzające.
wyborcza.pl, polsatnews.pl