Szyszko: następuje destrukcja łowiectwa; nowe prawo to wynik presji lewacko-liberalnych nurtów

Polska

- Rozpoczął się proces destrukcji polskiego Prawa łowieckiego, a tym samym naszego myślistwa - przekonuje w wywiadzie dla czwartkowego "Naszego Dziennika" były minister środowiska Jan Szyszko (PiS).

Szyszko wskazał, że zmiany w Prawie łowieckim to konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014. Jednak - w jego ocenie - w trakcie prac nad projektem zaczęło się "manipulowanie procesem zmian".

 

"Parlament jest w defensywie, bo ulega presji"

 

- Prace trwały, lecz w pewnym momencie rozpoczęło się manipulowanie procesem zmian. Do głosu doszli pewni doradcy i rozpoczął się proces destrukcji polskiego Prawa łowieckiego, a tym samym naszego łowiectwa - powiedział.

 

Pytany przez gazetę, jakich "doradców" ma na myśli, Szyszko odparł: - Wpływy są różne, a gra toczy się wokół ideologii.

 

- Parlament jest w defensywie, bo ulega presji lewacko-liberalnych nurtów. I tak popularność zyskuje fałszywa teza, że prawo naturalne musi ustępować prawu stanowionemu. To jest bardzo niebezpieczne - dowodził Szyszko. Jego zdaniem przez taką postawę "niszczona jest" m.in. samorządność Polskiego Związku Łowieckiego.

 

Szyszko skrytykował zakaz uczestnictwa osób niepełnoletnich w polowaniach

 

Były minister skrytykował też wprowadzenie zakazu uczestnictwa osób do 18. roku życia w polowaniach. - Jeżeli chcemy osiągnąć wysoki poziom łowiectwa, a na nie składają się wiedza, umiejętności i etyka, to potrzeba dużo praktyki od jak najwcześniejszych lat. Zabraniamy dzieciom ćwiczyć kunszt myślistwa, a za to codziennie telewizje pokazują sceny, w których brutalnie zabija się ludzi - ocenił.

 

W ocenie Szyszki jednym z "przejawów rozmontowywania polskiego modelu łowiectwa" jest również umożliwienie właścicielom gruntów wyłączania ich z polowań.

 

Były minister skrytykował ponadto przepis, który zabrania szkolenia zwierząt myśliwskich przy wykorzystywaniu żywych zwierząt.

 

- Pies myśliwski wie, jak zachowywać się w danej sytuacji, bo przeszedł gruntowne szkolenie, także z żywą przynętą. Dobrze wiemy, co się dzieje, gdy pies inny niż myśliwski idzie z nami do lasu. Spuszczony ze smyczy, goni wszystko, co zobaczy i zagryzie wszystko, co możliwe - dodał.

 

Zapraszamy Państwa do obejrzenia materiału Wydarzeń o nowelizacji Prawa łowieckiego.

 

 

PAP, Polsat News

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie