Zwłoki dwóch mężczyzn w ciężarówce przy stacji paliw. Zamarzli lub zatruli się dogrzewając kabinę

Polska
Zwłoki dwóch mężczyzn w ciężarówce przy stacji paliw. Zamarzli lub zatruli się dogrzewając kabinę
policja.pl

Ciała dwóch mężczyzn policja znalazła w kabinie ciężarówki zaparkowanej na parkingu przy jednej ze stacji benzynowych w Kutnie (woj. łódzkie). Wiele wskazuje na to, że mężczyźni zatruli się śmiertelnie dogrzewając się w kabinie. Niewykluczona jest też wersja dot. możliwości ich zamarznięcia. Przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok. Prokuratura wszczęła śledztwo.

Policja odkryła zwłoki mężczyzn w sobotę ok. godz. 11:20.


- Mieliśmy informację, że w ciężarówce zaparkowanej przy jednej ze stacji benzynowych może być kierowca, którego zaginięcie zgłoszono dzień wcześniej w Bytomiu – powiedziała polsatnews.pl st. asp. Edyta Machnik z policji w Kutnie.


Jak relacjonowała, policjanci nie mogli dostać się do wnętrza kabiny. Okna ciężarówki były zasłonięte.


- Z powodu uzasadnionego podejrzenia, że może zachodzić obawa o życie i zdrowie, policjanci z pomocą straży pożarnej weszli do środka - poinformowała Machnik.


W środku policjanci znaleźli zwłoki 39-latka i 50-latka.

 

Miał poinformować żonę, że zepsuło się ogrzewanie

 

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, 39-letni właściciel firmy transportowej z siedzibą na Śląsku oraz 50-letni zatrudniony przez niego pomocnik od ubiegłego poniedziałku przebywali poza miejscami swojego zamieszkania. Wozili węgiel na terenie województwa łódzkiego i mazowieckiego.


Jeden z mężczyzn miał wcześniej dzwonić do żony z informacją, że awarii uległo ogrzewanie w aucie i będzie to musiał naprawić. Po  tej rozmowie kobieta usiłowała się skontaktować z mężem, ale ten nie odbierał telefonu. Zaniepokojona, na portalu społecznościowym opublikowała apel z prośbą o pomoc w ustaleniu, gdzie może przebywać mężczyzna.

 

- Przeprowadzone oględziny nie doprowadziły do ustalenia przyczyny śmierci. Prawdopodobne wydaje się wychłodzenie organizmu, zwłaszcza gdy uwzględni się, że w okresie od czwartku do soboty, kiedy zwłoki zostały odnalezione, temperatura w nocy spadała do minus 18 stopni. Bardzo zimno było także w kabinie - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Dodał, że w samochodzie odnaleziono zamarznięty napój.


Prokuratura na wtorek zaplanowała sekcje zwłok.

 

polsatnews.pl, dzienniklodzki.pl, PAP

prz/dro/bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie