#RespectUs. Polskie ciężarówki przypomną Europejczykom o Polakach, którzy ratowali Żydów

Polska
#RespectUs. Polskie ciężarówki przypomną Europejczykom o Polakach, którzy ratowali Żydów
Facebook/RespectUs

Na europejskie trasy wyjechały ciężarówki z napisem :#RespectUs During WW2 Poles saved over 100 000 Jews (Szanujcie nas. Podczas II wojny światowej Polacy uratowali ponad 100 tys. Żydów). Kampania ruszyła we wtorek i jest społeczną inicjatywą. Na razie aut jest kilkadziesiąt, ale plany organizatorów sięgają dalej. Polska Fundacja Narodowa w akcji nie uczestniczy i jak piszą internauci: to dobrze.

Jak mówią twórcy, głównym celem kampanii jest "wyrażenie sprzeciwu wobec zakłamywania historii oraz ukazywania Polski i Polaków jako kata podczas II wojny światowej". Pomysłodawcami są Marek Miśko i Szczepan Wójcik, do których dołączyła grupa przyjaciół.


- Inicjatywa pojawiła się tuż po zamieszaniu jakie wywołała ustawa o IPN. Postanowiliśmy wówczas zacząć działać i mówić głośno o polskiej historii. Pierwsza zgłosiła się do nas firma transportowa z Zachodniopomorskiego. Na własny koszt okleiła przyczepy swoich samochodów, my dostarczyliśmy jedynie grafikę - powiedział polsatnews.pl Krzysztof Bieda, współtwórca akcji.

 

Coraz więcej zainteresowanych


Pierwsze ciężarówki wyruszyły do Belgii i Niemiec, głównie do Berlina. Akcja szybko się rozprzestrzeniła i do pomysłodawców zgłaszają się kolejni zainteresowani przedsiębiorcy, którzy chcą się zaangażować i okleić swoje samochody.


- Jesteśmy przekonani, że w najbliższym czasie w Europę wyruszy kolejnych kilkadziesiąt ciężarówek - mówi Bieda.

 

Organizatorzy chcą pójść o krok dalej. W ramach kampanii przygotowano ok. 3-4 tys. tablic rejestracyjnych z hasłem akcji. Pierwsza partia została już wysłana do Wielkiej Brytanii gdzie zostanie rozdana kierowcom. Reszta ma trafić do kierowców na granicy polsko-niemieckiej jeszcze w tym tygodniu.

 

"Działamy bez wsparcia instytucji państwowych"


Jak mówi Bieda, jedynego wsparcia finansowego udzieliła im Fundacja Wsparcia Rolnika Polska Ziemia, która zapłaciła za produkcję tablic rejestracyjnych.


- Działamy bez dotacji, grantu i wsparcia instytucji państwowych. Wszystko robimy własnymi środkami. Ta akcja to suma naszych umiejętności, pomysłów i wolnego czasu - dodaje.


W ramach kampanii działają konta w mediach społecznościowych i strona internetowa, na razie dostępna w wersji polskiej i angielskiej, ale w przyszłości również w niemieckiej, hiszpańskiej, a nawet chińskiej.

 

Kontrowersyjna ustawa o IPN


Kontrowersje i kryzys dyplomatyczny wywołała niedawna nowelizacja ustawy o IPN.

 

Wprowadza ona przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".


Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela i USA. W sprawie zabrały głos najważniejsze światowe instytucje żydowskie, premier Izraela Benjamin Netanjahu oraz parlament.

 

polsatnews.pl

nro/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie