Jarosław Wałęsa: boję się, że ojca wykończą rządy PiS

Polska
Jarosław Wałęsa: boję się, że ojca wykończą rządy PiS
WikimediaCommons/Platforma Obywatelska RP/CC BY-SA 2.0

"Chciałbym, żeby ojciec odpuścił sobie politykę i zadbał o zdrowie. Widzę, jak jest atakowany, poniewierany przez PiS i stronników partii, za to, że ośmiela się krytykować rządzących " - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" polityk PO Jarosław Wałęsa. Wyraził obawę, że "ojciec rządy PiS może przypłacić zdrowiem, a nawet życiem".

Jak dodał, prosił ojca, aby "zrobił krok w tył i zdystansował się od polityki, bo go wykończą".

 

Na uwagę, że Lech Wałęsa jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, Jarosław Wałęsa odpowiedział, że aktywność ojca na Twitterze "jest niezdrowa". 

 

- Jest hiperaktywny, ale on nie odpuści, mimo słabego zdrowia. Lech Wałęsa jest wojownikiem, który nie odpuszcza. Za to go kochamy. On się nigdy nie zmieni. Wolałbym, żeby wybierał bitwy. Nie musi walczyć o każde słowo z każdym - skomentował.

 

- Na świecie głos Lecha Wałęsy wciąż jest bardzo ważny. Międzynarodowa opinia społeczna liczy się ze zdaniem mojego ojca. Szkoda, że obecna władza tego nie rozumie i niszczy symbol Solidarności. Niszczenie Lecha Wałęsy to szkodzenie Polsce - ocenił

 

"Lech Kaczyński był rewelacyjnym człowiekiem"

 

Jarosław Wałęsa zapowiedział, że będzie kandydował na prezydenta Gdańska. - Od lat jestem gotów ubiegać się o prezydenturę Gdańska - mówił dodając, że chciałby zostać kandydatem "zjednoczonej opozycji".

 

- Tylko tak możemy pokonać PiS, miasto po mieście, wieś po wsi. Zjednoczeni - uważa Jarosław Wałęsa. Zaznaczył, że ma już program dla Gdańska. - Przedstawię go, jak tylko zostanie ogłoszona moja kandydatura - tłumaczył.

 

Pytany, czy gdyby został prezydentem Gdańska, to zgodziłby się na pomnik Lecha Kaczyńskiego w mieście powiedział, że "nie miałby problemu z postawieniem pomnika Lechowi Kaczyńskiemu w Gdańsku".

 

- Warunek jest taki, że mieszkańcy Gdańska musieliby go chcieć i wyrazić akceptację wolą większości. Lech Kaczyński był prezydentem RP wybranym w wolnych wyborach i uważam, że każdemu z byłych prezydentów należy się wyraz uznania. Lech Kaczyński był rewelacyjnym człowiekiem, ale nie róbmy mu krzywdy i nie róbmy z niego bohatera na siłę - komentował

 

"Opozycja wspólnie zamierza stawić opór PiS"

 

Europoseł pytany, czy obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który ogłosił zamiar ubiegania się o reelekcję, mógłby zostać kandydatem PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego stwierdził, że "taki scenariusz jest możliwy". Dodał, że propozycja "leżała już na stole".

 

Zdaniem Wałęsy "kłopoty prawne Pawła Adamowicza będą wykorzystywane w kampanii przez przeciwników politycznych". W jego ocenie Adamowicz "wyszedł przed szereg". - W tej chwili toczą się rozmowy w opozycji, aby do wyborów pójść szerokim blokiem - tłumaczył dodając, że "opozycja wspólnie zamierza stawić opór PiS".

 

Pytany, czy Platforma poprze kandydaturę europosła PiS Zdzisława Krasnodębskiego na wiceszefa PE, w miejsce Ryszarda Czarneckiego, Wałęsa odpowiedział, że zamierza oddać na niego swój głos. Jego zdaniem "dobrze, że Ryszard Czarnecki nie będzie już wiceprzewodniczącym PE".

 

- Nie znam drugiego tak zakochanego w sobie człowieka - dodał. W ocenie Wałęsy Czarnecki "uwielbia ton swojego głosu". - Czarnecki zaszkodził Polsce w PE, przypinając łatkę szmalcowników i pokazał się również jako osoba zacietrzewiona - uważa europoseł. - Mam nadzieję, że pan Krasnodębski nie będzie drugim Czarneckim - dodał.

 

rp.pl, PAP

mr/paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie