Polak zgłosił morderstwo. Akcja policji w Brukseli
Belgijska policja zakończyła w czwartek prewencyjną operację w dzielnicy Forest w Brukseli. Podjęto ją po informacji polskiego obywatela, który miał być świadkiem zabójstwa. Przeszukania dokonane przez służby bezpieczeństwa nie wykazały niczego podejrzanego.
Oddziały policji, w tym snajperzy, oraz jednostki straży pożarnej zostały rozlokowane w okolicy placu Saint-Denis ok. godz. 13. Przez ponad dwie godziny okolice placu były otoczone przez uzbrojone oddziały specjalne.
Po godz. 15 ruch drogowy został przywrócony.
Był "świadkiem czyjejś śmierci"
Rzecznik brukselskiej policji poinformował, że powodem podjęcia operacji była informacja przekazana przez polskiego obywatela, który zaalarmował obsługę miejscowego sklepu, że był "świadkiem czyjejś śmierci".
Massive police operation ongoing in the #Forest area of #Brussels amid suspected presence of armed man/men in a building; area on lockdown https://t.co/iSrutfQSHT pic.twitter.com/LUonXuxvsh
— Benjamin Alvarez (@BenjAlvarez1) 22 lutego 2018
Podczas operacji ruch drogowy w rejonie został wstrzymany, a mieszkańcy oraz uczniowie pobliskiej szkoły dostali nakaz pozostania w budynkach. Nad otoczonym terenem krążył policyjny śmigłowiec.
Burmistrz dzielnicy Forest Marc-Jean Ghyssels przekazał mediom, że akcja miała na celu zweryfikowanie informacji o zabójstwie i sprawdzenie, czy w jednym z domów ukrywa się uzbrojony mężczyzna z bronią lub uzbrojona grupa. Dodał, że podjęte działania nie wiążą się z zagrożeniem terrorystycznym.
PAP
Czytaj więcej