Policjant postrzelony podczas zamieszek przed sądem w Kijowie

Cztery osoby, w tym policjant postrzelony z broni palnej, zostały ranne podczas zamieszek przed jednym z sądów rejonowych, do których doszło w czwartek w Kijowie - poinformowała ukraińska policja.

Konflikt wybuchł podczas rozprawy, w trakcie której sąd podejmował decyzję w sprawie środka zapobiegawczego dla zatrzymanego wcześniej w ramach śledztwa o korupcję mera Odessy Hennadija Truchanowa.

Przed sądem doszło do przepychanek między policją a członkami nacjonalistycznych ugrupowań, którzy domagali się aresztowania Truchanowa. Jeden z policjantów został postrzelony w nogę przez uczestnika demonstracji, który został zatrzymany.

Ostatecznie decyzją sądu mer Odessy został zwolniony po wpłaceniu kaucji w wysokości 50 mln hrywien (równowartość ok. 6,2 mln złotych) i poręczeniu, udzielonym przez deputowanego do parlamentu z ramienia prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki Dmytra Hołubowa.

Truchanow został zatrzymany w środę, kiedy wrócił z Czech na pokładzie samolotu, ktory wylądował na podkijowskim lotnisku w Boryspolu.

Narodowe Biuro Antykorupcyjne podejrzewa mera Odessy i jego zastępcę o nielegalne wzbogacenie się z wykorzystaniem stanowiska służbowego. Chodzi o sprawę budynku biurowego, który władze Odessy odkupiły od prywatnej firmy za równowartość ok. 23 mln złotych. Wcześniej firma ta zapłaciła za ten sam gmach równowartość 0,5 mln złotych. Truchanow twierdzi, że jest niewinny.

PAP

WIDEO - Zginęli, bo "nie żałowali za grzechy". Znaleziono zmasakrowane ciała ciężarnej i pięciorga dzieci