Wjechał samochodem w drzwi aquaparku w Sopocie. "Chciał sobie zrobić krzywdę"
Wejście do sopockiego aquaparku (woj. pomorskie) zostało zniszczone przez rozpędzony samochód w poniedziałek o godz. 6:30. Policja ustaliła, że 39-letni kierowca forda prawdopodobnie zamierzał się zabić. Nie doznał jednak obrażeń i został odwieziony do szpitala psychiatrycznego.
Wjechał na przejazd kolejowy z prędkością 70 km/h. Zderzył się z pociągiem technicznym
Posłuchał nawigacji i wjechał do wąwozu. Jego auto dachowało
Rozpędzony tir wjechał w dom. Zatrzymał się w pokoju, w którym spało troje dzieci
W środku nocy wjechał w płot cmentarza. Uciekał na lawecie
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Po zbadaniu przewieźli poszkodowanego "pod opiekę specjalistów".
W samochodzie w wyniku zderzenia z wiatą wejściową do budynku wystrzeliły wszystkie poduszki powietrzne.
Nie ucierpiały żadne osoby postronne.
Właściciel obiektu wycenił wstępnie straty na 100 tys. zł.
Kierujący został zbadany alkomatem - był trzeźwy - poinformowała asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy sopockiej policji.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Sopocie, funkcjonariusze sprawdzają zapisy monitoringu.
Na miejscu pracowali policyjni technicy.
polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze