Plaga kradzieży rowerów w Holandii. Szajki złodziei z Polski. Kolejne aresztowania

Świat
Plaga kradzieży rowerów w Holandii. Szajki złodziei z Polski. Kolejne aresztowania
Politie Amersfoort

Trzech Polaków aresztowano w Amersfoort w środkowej Holandii po serii kradzieży rowerów. Policja prowadziła śledztwo od wielu tygodniu, od kiedy w mieście zaczęły ginąć drogie jednoślady. Polaków zatrzymano na gorącym uczynku w jednym z garaży. To kolejna szajka złodziei rowerów, którą rozbito w Holandii w ostatnich tygodniach, a której członkowie pochodzą z Polski.

Trzech Polaków i współpracującego z nimi Holendra zatrzymano w piątek. Mężczyźni przebywali w jednym z garaży, który policja zaczęła monitorować po wszczęciu śledztwa w sprawie serii kradzieży rowerów.

 

W trakcie policyjnego nalotu jeden z mężczyzn pracował przy rowerach. Inny zaczął uciekać, ale kiedy policjanci zagrozili mu użyciem paralizatora, poddał się.

 

Policja: mieli dobry gust


W garażu, oprócz kilkunastu rowerów, stała furgonetka na polskich tablicach rejestracyjnych. Prawdopodobnie mężczyźni przygotowywali skradzione jednoślady do transportu do Polski.


"Podejrzani mieli dobry gust, biorąc pod uwagę marki i typy rowerów" - napisali policjanci z Amersfoort na Facebooku. 


Wszyscy mężczyźni trafili do aresztu.

 


Policja zaapelowała do mieszkańców Amersfoort, by zgłaszali im fakt kradzieży, gdyż nie udało się wciąż ustalić wszystkich właścicieli odzyskanych rowerów.

 

Polskie szajki rowerowe


Rozbita grupa złodziei jest już drugą, która działała w Amersfoort, a którą policja zlikwidowała. Pod koniec stycznia zatrzymano dwóch Polaków w wieku 41 i 21 lat. Jechali busem wyładowanym kilkudziesięcioma skradzionymi rowerami.


W październiku 2017 r. aresztowano siedem osób, które co tydzień wysyłały do Polski transport z kilkudziesięcioma skradzionymi rowerami. Wpadli, bo przesyłki były tak regularne, że policja zaczęła coś podejrzewać.


W grudniu 2017 r. aresztowano kolejnych pięć osób zamieszanych w kradzieże rowerów. W środę, na pierwszej rozprawie w sądzie zabrakło jednak najważniejszego podejrzanego, którego śledczy uznają za lidera szajki. Prokurator uważa, że ukrywa się w Polsce.


polsatnews.pl

grz/nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie