Andrzej Sadoś stałym przedstawicielem Polski przy UE
Andrzej Sadoś został nowym stałym przedstawicielem Polski przy Unii Europejskiej. W niedzielę wieczorem w Brukseli poinformował o tym minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
Według Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE w Brukseli "Andrzej Sadoś z dniem 22 stycznia 2018 r. obejmuje funkcję Stałego Przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej (w charakterze chargé d’affaires ad interim)".
"Będzie kierował Stałym Przedstawicielstwem RP przy UE oraz reprezentował Polskę w Komitecie Stałych Przedstawicieli - COREPER II, tj. w zakresie: spraw zagranicznych, obrony, handlu, pomocy rozwojowej, spraw ogólnych, kwestii ekonomicznych i finansowych, spraw wewnętrznych i wymiaru sprawiedliwości" - czytamy w komunikacie.
Zawodowy dyplomata
Andrzej Sadoś urodził się w 1972 r. Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, studiował także na uczelniach w Oksfordzie i Budapeszcie. Jest zawodowym dyplomatą, pełnił m.in. funkcje rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (2006-2007), podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (odpowiedzialnego za relacje z Organizacją Narodów Zjednoczonych i innymi organizacjami międzynarodowymi, 2007), zastępcy ambasadora Polski w Szwajcarii (2008-2009) i zastępcy Stałego Przedstawiciela Polski przy ONZ w Genewie (2009-2012). W latach 2012-2017 kierował programami Międzynarodowej Katolickiej Komisji ds. Migracji (ICMC) dla Europy Wschodniej.
Sebastian Barkowski, zastępca Stałego Przedstawiciela RP przy UE, dotychczas tymczasowo pełniący obowiązki Stałego Przedstawiciela, pozostaje na stanowisku. Jest odpowiedzialny za Komitet Stałych Przedstawicieli COREPER I.
Poprzednik zrezygnował z funkcji "ze względów osobistych"
Stałe Przedstawicielstwo RP poinformowało też, że stanowisko Przedstawiciela Polski przy Komitecie Politycznym i Bezpieczeństwa objęła 15 stycznia 2018 r. Bogumiła Ordyk.
W październiku pełnienie funkcji szefa stałego przedstawiciela RP przy UE zakończył Jarosław Starzyk. Ówczesny minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski poinformował wtedy, że przyjął jego rezygnację motywowaną "względami osobistymi". Według Onetu powodem było odnalezienie dokumentów na temat Starzyka w zbiorze zastrzeżonym IPN. Starzyk - według źródeł portalu - miał pod koniec PRL podjąć współpracę ze służbami wojskowymi, a fakt ten zataić w swoim oświadczeniu lustracyjnym.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze