Sędziowie o blokowaniu etatów przez Ziobrę: to zaniechanie ministra jest przyczyną spadku efektywności pracy sądów

19 grudnia 2017 roku minister sprawiedliwości powołał nowych prezesów w 20 sądach: 1 apelacyjnym, 5 okręgowych oraz 14 rejonowych. Nowym prezesem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze został wówczas sędzia Dariusz Kliś, który do tamtej pory pełnił funkcję wiceprezesa Sądu Rejonowego w Lubaniu. Odwołano z kolei prezesa jeleniogórskiego sądu, sędziego Wojciecha Damaszko, oraz jego zastępcę, sędziego Roberta Bednarczyka.

 

Zgromadzenie Ogólne Sędziów okręgu Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze w przyjętej uchwale wyraża "stanowczy sprzeciw i dezaprobatę" wobec działań ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry związanych z odwołaniem prezesa i wiceprezesa w trakcie trwania kadencji.

 

"Forma i sposób odwołania naruszają elementarne zasady w tym zakresie przede wszystkim poprzez brak merytorycznego uzasadnienia tych decyzji" - czytamy w uchwale.

 

"Godzi to ewidentnie w zasadę jawności życia publicznego i narusza podstawowe reguły kultury prawnej, nadto stoi w oczywistej sprzeczności z deklarowanymi przez władze zasadami transparentności życia publicznego. Arbitralność tych decyzji i forma ich przekazania stanowią także naruszenie dobrych obyczajów, są przejawem lekceważenia i próbą poniżenia zarówno osób pełniących funkcję prezesa i wiceprezesa, jak również władzy sądowniczej" - dodano.

 

Resort tłumaczy zmiany "niską efektywnością"

 

Wraz z grudniowymi odwołaniami prezesów sądów, ministerstwo sprawiedliwości podało, że analiza "czynników wpływających na całościową ocenę jakości pracy wykazała w wielu przypadkach niską efektywność". W związku z tym - zaznaczono - zmiany na stanowiskach prezesów i wiceprezesów przeprowadzono "w celu zwiększenia efektywności sądów".

 

Jeleniogórscy sędziowie podkreślili, że Ziobro "obciąża odwoływanych prezesów odpowiedzialnością za spadek wyników pracy sądów".

 

"To zaniechanie ministra który od dwóch lat blokuje obsadzanie zwolnionych etatów sędziowskich zarówno w sądach okręgowych jak i w sądach rejonowych jest przyczyną spadku efektywności pracy tych sądów" - czytamy.

 

"Decyzja podjęta bez konsultacji i umotywowania"

 

Sędziowie Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze podkreślają, że obarczanie odpowiedzialnością za to prezesów jest przejawem "manipulacji w celu niekorzystnego przedstawienia w oczach opinii publicznej wizerunku wymiaru sprawiedliwości".

 

Jak zaznaczają sędziowie, powołanie nowego prezesa było arbitralną decyzją ministra, podjętą bez konsultacji ze środowiskiem sędziowskim, bez jakiegokolwiek umotywowania, co czyni tę decyzję "niejasną i niezrozumiałą".  

 

"Wyrażamy również dezaprobatę wobec postawy tych sędziów, którzy zgodzili się objąć funkcje sędziów odwołanych" - napisano.

 

O swoim powołaniu dowiedział się ze strony internetowej 

 

Nowy prezes jeleniogórskiego sądu Dariusz Kliś powiedział w rozmowie z polsatnews.pl, że szanuje stanowisko sędziów. - Państwo mieli prawo i taką uchwałę przyjęli - dodał.

 

Kliś poinformował, że zgodnie z treścią uchwały przekaże jej treść przewodniczącemu Krajowej Rady Sądownictwa, I Prezes Sądu Najwyższego, prezesom sądów apelacyjnych oraz rejonowych okręgu jeleniogórskiego.

 

Sędzia przyznał, że o swoim powołaniu na funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze dowiedział się w pracy, ze strony internetowej resortu sprawiedliwości. - Moi poprzednicy dowiedzieli się o odwołaniu faksem - dodał.

 

Kliś poinformował także, że po objęciu szefostwa zaproponował odwołanym prezesom inne istotne funkcje w jeleniogórskim sądzie. - Były wiceprezes sędzia Robert Bednarczyk jest obecnie przewodniczącym III Wydziału Karnego - dodał. 

 

"Bez zachowania wymogów"

 

12 sierpnia w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów.
　
Przepis przejściowy ustawy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów w niej określonych, czyli m.in. bez uzasadnienia.

 

polsatnews.pl 

Czytaj więcej