Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymał grzywnę dla Hanny Gronkiewicz-Waltz

Polska
Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymał grzywnę dla Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polsat News

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał grzywnę w wysokości 3 tys. zł, nałożoną na prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz przez komisję weryfikacyjną za niestawiennictwo na posiedzeniu ws. Poznańskiej 14.

WSA postanowieniem z dnia 11 stycznia 2018 roku odrzucił skargę wniesioną przez prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz na postanowienie komisji weryfikacyjnej z dnia 30 sierpnia, kiedy to badała ona sprawę reprywatyzacji ulicy Poznańskiej 14. Podczas rozprawy prezydent została ukarana grzywną w wysokości 3 tys. złotych za niestawiennictwo. Uzasadnienie komisja weryfikacyjna otrzymała w środę.

 

"Jako osoba fizyczna"

 

Jak informuje WSA na swojej stronie internetowej - orzeczenie w sprawie zapadło na posiedzeniu niejawnym. W uzasadnieniu postanowienia WSA wskazał, że stroną postępowania prowadzonego przez komisję jest gmina, a podmiotem reprezentującym gminę na zewnątrz prezydent m.st. Warszawy, a osobą piastującą obecnie tę funkcję jest Hanna Gronkiewicz-Waltz.

 

WSA przypomniał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz została ukarana jako osoba fizyczna, co komisja podtrzymała w piśmie procesowym z dnia 27 grudnia 2017 r.

 

"Sąd podkreślił, że w niniejszej sprawie podmiotem ukaranym grzywną jest konkretna, wskazana z imienia i nazwiska osoba fizyczna będąca aktualnie piastunem organu wykonawczego gminy i to ta osoba fizyczna, czyli Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako posiadająca interes prawny i, co oczywiste, zdolność sądową, winna być stroną skarżącą w tej sprawie" - czytamy w uzasadnieniu.

 

Jaki: cieszę się z postanowienia sądu

 

Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki podkreślił, że jest zadowolony, że komisja wygrała sprawę w WSA ws. grzywny. - Sąd przyznał rację komisji z czego się cieszę - powiedział.

 

Jak dodał, poprzednie orzeczenie z listopada 2017 roku również uważa za dobre, bo sąd uzasadnił je wówczas, że "pani prezydent musi się stawić przed komisję, że komisja jest organem państwowym i trzeba przestrzegać jej postanowienia".

 

Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk powiedział, że miasto zapozna się z uzasadnieniem WSA. - Najprawdopodobniej po wstępnym zapoznaniu się z decyzją skierujemy sprawę do wyższej instancji - zapowiedział.

 

Inna sekwencja podmiotowa

 

13 listopada 2017 roku WSA uchylił grzywnę w wysokości 3 tys. zł, która została nałożona na prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz przez komisję weryfikacyjną za nieusprawiedliwione niestawiennictwo w dniu 29 czerwca 2017 roku. W uzasadnieniu z 11 stycznia 2018 roku sąd odniósł się do postanowienia z 13 listopada 2017 roku. WSA zaznaczył, że w obu tych sprawach mamy do czynienia z inną sekwencją podmiotową. "Podmiotem ukaranym był (wówczas) »prezydent miasta stołecznego Warszawy«, a więc nieposiadający zdolności sądowej organ osoby prawnej - a nie: wskazany z imienia i nazwiska piastun tego organu, jak ma to miejsce w sprawie niniejszej" - napisano.

 

Komisja dotychczas nałożyła na Gronkiewicz-Waltz łącznie 40 tys. zł grzywien za nieusprawiedliwione niestawiennictwa. Prezydent stolicy odmawia stawiennictwa przed komisją jako strona postępowań, argumentując, że komisja jest niekonstytucyjna.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie