Niemiecka policja rozbiła polsko-syryjską szajkę przemytników ludzi

Świat
Niemiecka policja rozbiła polsko-syryjską szajkę przemytników  ludzi
Flickr/Marco/CC BY 2.0

Policja niemiecka poinformowała w środę o akcji w kilku landach przeciwko polsko-syryjskiej szajce przemytników ludzi, która przerzucała do Niemiec przez Polskę obywateli Syrii. Zatrzymano dwie osoby, trzecia jest poszukiwana.

W akcji zleconej przez prokuraturę w Berlinie uczestniczyło ok. 170 policjantów. Jak pisze agencja dpa, przemytnicy z polsko-syryjskiej rodziny mieli przerzucać Syryjczyków, głównie z państw nad Zatoką Perską, przez Polskę do Niemiec. Śledczy szacują, że szajka zarobiła na tym przemycie ok. 300 tys. euro, biorąc po 8 tys. euro od każdego przerzucanego Syryjczyka.

 

Dla ubiegających się o azyl Syryjczyków sprawcy wyłudzali na podstawie nieprawdziwych danych polskie wizy turystyczne. Z takimi wizami Syryjczycy przylatywali do Polski, po czym drogą lądową udawali się do Niemiec, gdzie składali wnioski o azyl. Według niemieckiej policji przemytnicy wywierali na tych ludzi "znaczną presję", aby zainkasować opłatę.

 

Występowali o azyl twierdząc, że są prześladowani politycznie


Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere podkreślił, że niemieckiej policji wraz z polską strażą graniczną "udało się rozbić polsko-syryjską bandę przemytników ludzi". Powiedział, że trzeba koniecznie ukrócić proceder, polegający na tym, że ktoś robi interesy, wykorzystując trudną sytuację ludzi, pragnących otrzymać azyl.

 

Śledztwo dotyczy nie tylko przemytu ludzi, lecz także wyłudzania świadczeń socjalnych i składania wniosków o azyl na podstawie nieprawdziwych danych. Niemiecka policja ujawniła, że niektórzy członkowie tej polsko-syryjskiej rodziny, Syryjczycy z polskim obywatelstwem, występowali w Niemczech o azyl, twierdząc, że są prześladowani politycznie.

 

Podczas operacji policyjnej przeszukano w Niemczech 15 obiektów, w tym osiem w Berlinie - informuje dpa. Policja skonfiskowała m.in. telefony komórkowe i nośniki pamięci.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie