Zandberg: przychodzili lansować się na Czarnym Proteście, a teraz zdradzili polskie kobiety

Polska

- Polska potrzebuje nowej, wiarygodnej opozycji, która umie upomnieć się o sprawiedliwość społeczną, wolność światopoglądową i nie jest uwikłana w brudne interesy - powiedział w sobotę jeden z liderów Partii Razem Adrian Zandberg.

Dodał, że jego partia będzie dążyła do stworzenia szerokich, społecznych list w wyborach samorządowych, które zawalczą o władzę w miastach. Zadaniem tych list powinno być - według niego - odsunięcie od władzy z jednej strony "skorumpowanych układów", a z drugiej - "fanatycznych konserwatystów".

 

"Powinni zrzec się mandatu"

 

Politycy Razem na konferencji prasowej przed konwencją samorządową ugrupowania odnieśli się także do sejmowego głosowania, w którym odrzucono w pierwszym czytaniu obywatelski projekt liberalizujący prawo dot. przerywania ciąży "Ratujmy kobiety".

 

- Będziemy apelować do posłów i posłanek PO i Nowoczesnej, aby ten projekt został złożony przez nich jako projekt poselski; uważamy, że to tchórzliwe zachowanie posłów Nowoczesnej i PO można zrekompensować tylko w ten sposób - podkreśliła członkini zarządu Razem Marcelina Zawisza.

 

Wezwała jednocześnie, by parlamentarzyści, którzy w głosowaniu w sprawie projektu "Ratujmy kobiety" wyjęli karty do głosowania, złożyli swoje mandaty.

 

"Polska potrzebuje prawdziwej opozycji"

 

Sejm w środę zdecydował, że obywatelski projekt komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", zakładający liberalizację obowiązujących przepisów ws. aborcji, nie będzie procedowany. W głosowaniu w tej sprawie nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej. Troje posłów PO: Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak głosowało przeciw skierowaniu projektu do komisji, za co zostali wykluczeni z partii. Innych siedemnastu posłów Platformy nie uczestniczyło w środowym głosowaniu ws. projektu.

 

- Polska potrzebuje prawdziwej opozycji, a nie takiej, która boi się własnego cienia, (...) Polska potrzebuje opozycji, która umie upomnieć się o sprawiedliwość społeczną i wolność światopoglądową, opozycji, która nie jest uwikłana w brudne interesy, która nie ma na sumieniu reprywatyzacyjnego złodziejstwa, która nie cofa się krok za krokiem przed PiS. Polska potrzebuje zmiany na opozycji, potrzebuje prawdziwej opozycji - mówił Zandberg.

 

Demonstracja przed Sejmem

 

Przedstawiciele władz partii Razem zaapelowali też o udział w planowanej na sobotę demonstracji pod Sejmem, jaką zorganizowały przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego m.in. Partia Razem, Inicjatywa Polska, Zieloni, a także organizacje kobiece.

 

- Przyjdziemy zaprotestować przeciwko barbarzyńskim planom zaostrzenia ustawy  antyaborcyjnej, przeciwko zmuszaniu kobiet do rodzenia niezdolnych do samodzielnego życia dzieci - powiedział Zandberg  w rozmowie z Polsat News.

 

Dodał, że protest będzie także "przeciwko hipokryzji". - Hipokryzji tych, którzy parę miesięcy temu przychodzili się lansować na Czarnym Proteście, a kiedy w Sejmie przyszło do głosowania nad ustawą komitetu "Ratujmy Kobiety" to zdradzili polskie kobiety i utopili ten projekt - powiedział w Polsat News Zandberg.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PAP

nro/kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie