Jego ofiarą mogło paść nawet 400 studentek. Jest wyrok ws. fałszywego profesora
Sześć i pół roku więzienia dla fałszywego profesora, który pod przykrywką badań naukowych molestował studentki poznańskich uczelni. Przez 40 lat jego ofiarami mogło paść nawet 400 kobiet.
Jak ustalono, 70-latek mógł molestować studentki przez 40 lat. Podawał się za profesora prowadzącego badania antropologiczne. Pod ich pozorem w pustych pomieszczeniach i toaletach poznańskich uczelni wykorzystywał młode kobiety.
Ostatecznie, m.in. przez przedawnienie części czynów, odpowiedział za 14 przypadków próby lub doprowadzenia do tzw. innej czynności seksualnej oraz za gwałt.
Gdy nie stawiały oporu, nakłaniał je do rozebrania się
- Żadna z pokrzywdzonych, jak zeznawały przed sądem, nie zgodziłaby się na podjęcie tych czynności seksualnych, gdyby znała prawdziwe dane i prawdziwe okoliczności dotyczące oskarżonego, nie brałyby udziału w takim przedsięwzięciu - wskazała Agata Trzcińska, sędzia Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto.
Mężczyzna wpadł w ręce policji jesienią 2015 roku. W jego domu funkcjonariusze znaleźli notatki, w których opisywał swoją działalność. Jego pseudobadania polegały na przyklejaniu mokrych kartek do ciał studentek. Gdy badana nie stawiała oporu, nakłaniał ją do rozebrania się.
Dotychczasowa niekaralność i podeszły wiek
Oskarżony nie przyznaje się do winy.
- Wyrok nie jest prawomocny, ja jestem niewinny. Nie przyznawałem się do winy od początku - mówił dziennikarzom Janusz K.
Mężczyźnie groziło do 12 lat więzienia. Uzasadniając niższą karę, sąd wskazywał m.in. na dotychczasową niekaralność i podeszły wiek oskarżonego.
Sąd na poczet kary zaliczył oskarżonemu dotychczasowe 2 lata spędzone w areszcie śledczym.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze