jezuity wrzątkiem, obcinali mu części ciała i zjadali na jego oczach. Ojciec Jan modlił się o ich nawrócenie, co wprawiało w zdumienie barbarzyńców. Do tego stopnia, że wyrwali mu serce i zjedli je, wierząc, że w ten sposób posiądą jego odwagę" - napisali jezuici na swojej stronie internetowej.
Dodali także, że de Brebeuf - człowiek "wielkiej postury i równie wielkiej dobroci" - szanował Indian, a niosąc im słowo Boże pragnął zachować ich tożsamość kulturową.
Jezuici, studenci i pracownicy Akademii Ignatianum (uczelnia kościelna z prawami państwowymi, prowadzona przez jezuitów) zdecydowali się nagrać polską wersję indiańskiej kolędy, ponieważ - jak stwierdzili - "Boże Narodzenie wyzwala nas z niewoli życia tylko dla siebie i uzdalnia nas do miłości. Kiedy przyjmuję Boga, tak jak de Brebeuf, to potrafię zrezygnować z siebie dla drugiego. To chcieliśmy pokazać w tej kolędzie".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze