Walczył na zimnowojennych frontach i doradzał prezydentom USA. Nie zapomniał o polskim pochodzeniu. Zmarł gen. Edward Rowny

Świat
Walczył na zimnowojennych frontach i doradzał prezydentom USA. Nie zapomniał o polskim pochodzeniu. Zmarł gen. Edward Rowny
Wikimedia Commons/47DMJ

W wieku 100 lat w Waszyngtonie zmarł amerykański strateg polskiego pochodzenia generał Edward Rowny. Podczas swojej kariery walczył na frontach w Europie, Korei oraz Wietnamie; był doradcą pięciu prezydentów USA.

Gen. Rowny zmarł w niedzielę w Waszyngtonie. O jego śmierci poinformowała w poniedziałek na swojej stronie internetowej organizacja pozarządowa The Fund for American Studies.

 

"Pomógł wygrać zimną wojnę"

 

"Doradca pięciu amerykańskich prezydentów, który pomógł wygrać zimną wojnę" - pisze o nim we wtorkowym artykule redakcyjnym "Wall Street Journal". Dziennik zaznacza również, że "ironią historii jest, że gen. Rowny zmarł w przeddzień ogłoszenia przez prezydenta USA Donalda Trumpa strategii bezpieczeństwa narodowego".

 

Edward Rowny urodził się w Baltimore w stanie Maryland 3 kwietnia 1917 roku. Studiował inżynierię w elitarnej akademii wojskowej w West Point oraz stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Yale. Tytuł doktora w dziedzinie stosunków międzynarodowych otrzymał na Uniwersytecie Amerykańskim (American University) w Waszyngtonie.

 

"Ojciec amerykańskiej kawalerii powietrznej"

 

Rowny dowodził oddziałami amerykańskiej piechoty podczas II wojny światowej (na froncie włoskim), podczas wojny koreańskiej i wojny w Wietnamie.

 

Podczas wojny koreańskiej pracował w sztabie legendarnego amerykańskiego stratega gen. Douglasa McArthura. W czasie wojny wietnamskiej był pomysłodawcą zastosowania śmigłowców, dawniej stosowanych wyłącznie jako środek transportu, także jako maszyn bojowych.

 

To właśnie dlatego gen. Rowny, w nawiązaniu do dokonań innego wielkiego Polaka, Kazimierza Pułaskiego, "ojca amerykańskiej kawalerii", jest nazywany "ojcem amerykańskiej kawalerii powietrznej".

 

Doradzał prezydentom

 

W okresie rządów w Białym Domu prezydentów Richarda Nixona, Geralda Forda i Jimmy’ego Cartera gen. Rowny był reprezentantem Stanów Zjednoczonych w negocjacjach rozbrojeniowych ze Związkiem Sowieckim o redukcji strategicznych broni nuklearnych SALT (Strategic Arms Limitation Talks). Negocjacje te zaowocowały podpisaniem w 1972 roku porozumienia o redukcji rakiet balistycznych ABM.

W 1979 roku gen. Rowny zrezygnował z funkcji głównego negocjatora porozumień rozbrojeniowych w proteście przeciw podpisaniu przez Jimmy’ego Cartera układu SALT II. Uważał, że układ ten osłabi obronność Stanów Zjednoczonych.

 

Rowny powrócił do roli negocjatora rozbrojeniowego w czasach rządów w Białym Domu republikańskiego prezydenta Ronalda Reagana (1981-1989). W randze ambasadora był negocjatorem układu START, a po wyborze Reagana na drugą kadencję został mianowany specjalnym reprezentantem Stanów Zjednoczonych w negocjacjach rozbrojeniowych.

 

Nie zapomniał o polskich korzeniach

 

Prezydent Reagan, doceniając zasługi gen. Rowny’ego dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, nadał mu wysokie odznaczenie Presidential Citizen Medal. Medal gen. Rowny’ego został wykonany z tytanu pochodzącego z przetopionej sowieckiej rakiety międzykontynentalnej SS-18. Jest na nim inskrypcja: "Rowny był jednym z głównych architektów pokoju opartego na sile".

 

Po przejściu na emeryturę gen. Rowny był pomysłodawcą i jednym z założycieli organizacji American Polish Advisory Council (APAC - Amerykańsko-Polska Rada Doradcza). Był prezesem tej ponadpartyjnej organizacji zrzeszającej Amerykanów polskiego pochodzenia.

 

Gen. Rowny stworzył fundusz stypendialny imienia Ignacego Paderewskiego dla polskiej młodzieży pragnącej studiować za granicą, a w 1992 roku odegrał kluczową rolę w przeniesieniu prochów Paderewskiego - wielkiego męża stanu i pianisty - z Cmentarza Narodowego w Arlington pod Waszyngtonem do Polski.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie