"Może Macron zrozumie, że nie podoba mi się obecność sędziów stanu wojennego w składzie SN"
- Może Marcon zrozumie, że nie bardzo mi się podoba to, że sędziowie ze stanu wojennego siedzą cały czas, w składzie Sądu Najwyższego - powiedział Mateusz Morawiecki. Premier zapowiedział, że w rozmowie z Emmanuelem Macronem nt. prowadzonej przez KE procedury praworządności wobec Polski będzie chciał nawiązać do francuskich reform sądownictwa po upadku kolaborującego z III Rzeszą rządu Vichy.
- Może (prezydent Francji - red.) odczyta pewne analogie do sędziów z czasów marszałka Petaina, może trochę to do niego trafi. Będziemy rozmawiać, a co do dalszych losów procedury (ws. praworządności - red.), zobaczymy, jak to będzie - dodał szef polskiego rządu.
Morawiecki podczas konferencji prasowej został zapytany o reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości i prowadzoną przez Komisję Europejską procedurę ochrony praworządności w sprawie Polski powiedział, że w trakcie piątkowej rozmowy z prezydentem Francji będzie chciał nawiązać do historii reformy wymiaru sprawiedliwości we Francji po upadku rządu Vichy.
Morawiecki podkreślił, że będzie także przekonywał Macrona do złagodzenia obecnych ustaleń ws. nowelizacji dyrektywy o pracownikach delegowanych.
Dyskusja o najważniejszych problemach UE
Premier zaznaczył również, że na marginesie spotkania szefów rządów i państw UE będzie też rozmawiał z przewodniczącym Komisji Europejskiej.
Szef polskiego rządu w czwartek bierze udział w pierwszym dniu unijnego szczytu, podczas którego zainaugurowano PESCO oraz dyskutowane będą m.in. sprawa migracji, przedłużenia sankcji wobec Rosji oraz przeniesienia przez USA ambasady w Izraelu do Jerozolimy.
Drugiego dnia szczytu Morawiecki będzie uczestniczył w dyskusji szefów państw i rządów UE dotyczącej m.in. strefy euro oraz Brexitu. Morawiecki spotka się także na marginesie szczytu z szefową brytyjskiego rządu Theresą May.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze