Kempa: Szydło wicepremierem odpowiedzialnym za "szeroko pojęte" sprawy społeczne

Polska
Kempa: Szydło wicepremierem odpowiedzialnym za "szeroko pojęte" sprawy społeczne
PAP/Paweł Supernak

- Pani premier Beata Szydło w duchu odpowiedzialności za kraj, ciągłości pewnej misji zostaje w rządzie, będzie wicepremierem; będzie miała w swoim obszarze działania chociażby kwestie dotyczące szeroko pojętych spraw społecznych - poinformowała w piątek szefowa kancelarii premiera Beata Kempa.

Premier Beata Szydło złożyła w czwartek na ręce Komitetu Politycznego PiS rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji; Komitet Polityczny wysunął jednocześnie na stanowisko nowego premiera kandydaturę Mateusza Morawieckiego.

 

Zmiany na stanowisku premiera w Radiu Maryja komentowała Beata Kempa. "To były dwa lata, które były etapem początku, wielkiego marszu biało-czerwonej drużyny, która miała wielkie zadanie zreformowania kraju według programu, które od lat głosiło Prawo i Sprawiedliwość" - podkreśliła minister.

 

Jak dodała, jeśli chodzi o dotychczasowe osiągnięcia rządu, cieszy zwłaszcza realizacja programów socjalnych, "które były do wykonania w pierwszej kolejności".

 

Dopytywana, czym dokładnie będzie zajmować się premier, Kempa podkreśliła, że "jest to w tej chwili omawiane". Według niej, są to sprawy "dotyczące zabezpieczania społecznego, sprawy dotyczące pomocy".

 

"Myślę, że to zostanie bardzo dokładnie określone w rozporządzeniu atrybucyjnym, a także w tym podziale obowiązków, którego dokonają członkowie nowego rządu" - powiedziała Kempa. "Ale myślę, że te wszystkie kwestie wrażliwości, które zawsze były w takim szczerym zainteresowaniu i polu działania pani premier, pozostaną pod jej nadzorem i jej władaniem" - podkreśliła Kempa.

 

Zaznaczyła, że obecnie priorytetowe są kwestie gospodarcze, jednak należy pamiętać, że te, które "udało się załatwić w ciągu dwóch lat" nie są dane raz na zawsze. "Trzeba te kwestie rozwijać, trzeba o te kwestie zabiegać" - podkreśliła minister.

 

Dodała też, że celem rządu jest doprowadzenie do zwycięskich wyborów parlamentarnych za dwa lata. "Tak, żeby nikt nie podniósł ręki na te dzieła, które się stały" - dodała Beata Kempa.

 

PAP

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie