"Żaden Wąsik ani Błaszczak mnie nie zastraszą". Petru o wniosku ws. uchylenia mu immunitetu

"Żaden Wąsik ani Błaszczak mnie nie zastraszą" - tak były lider Nowoczesnej Ryszard Petru odniósł się w poniedziałek do informacji o skierowaniu do sejmowej komisji wniosku o pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej.
Prywatny akt oskarżenia Maciej Wąsik, sekretarz stanu w KPRM i zastępca koordynatora służb specjalnych, skierował przeciw Petru w końcu sierpnia. Uzasadniał wówczas, że szef Nowoczesnej publicznie nazywał go oraz ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego przestępcami.
W połowie września pełnomocnik Wąsika złożył w Sejmie wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Ryszarda Petru. Bez uchylenia immunitetu przez Sejm sąd w danej sprawie nie może prowadzić procesu posła.
Wniosek skierowany do komisji regulaminowej
Petru udostępnił w poniedziałek na Twitterze pismo jakie otrzymał od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, informujące, że wniosek o uchylenie mu immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej został skierowany do komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.
"Chcą uchylić mi immunitet. Ale żaden Wąsik ani Błaszczak mnie nie zastraszą!" - skomentował Petru. "Powtarzam: 1. Wąsik został uznany za przestępcę. 2. Błaszczak jest politycznie odpowiedzialny za śmierć Igora Stachowiaka" - napisał na Twitterze polityk.
Chcą uchylić mi immunitet. Ale żaden Wąsik ani Błaszczak mnie nie zastraszą!
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 4 grudnia 2017
Powtarzam:
1. Wąsik został uznany za przestępcę.
2. Błaszczak jest politycznie odpowiedzialny za śmierć Igora Stachowiaka. pic.twitter.com/pVxrh47qGe
PAP
Czytaj więcej