Umorzono postępowanie ws. uszkodzenia elewacji sądu w Gdańsku. Po "Łańcuchu światła" znicze osmaliły jego portal i drzwi

Polska
Umorzono postępowanie ws. uszkodzenia elewacji sądu w Gdańsku. Po "Łańcuchu światła" znicze osmaliły jego portal i drzwi
Pixabay/Iwona_Olczyk

Z powodu niewykrycia sprawców prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące nieumyślnego uszkodzenia elewacji Sądu Okręgowego w Gdańsku. Po manifestacji zorganizowanej w lipcu przez KOD ktoś przestawił znicze tak, że osmaliły portal i drzwi. Straty wyniosły 39 tys. zł.

O umorzeniu postępowania poinformowała w piątek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Wyjaśniła, że badająca sprawę Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, nie zdołała ustalić, kto ustawił przyniesione przez uczestników manifestacji świeczki tak blisko murów zabytkowego budynku, że doszło do osmolenia jego bocznego portalu i zainstalowanych w nim drzwi.

 

Dodała, że materiał dowodowy zebrany w sprawie wykluczył winę organizatora protestu. Wawryniuk podkreśliła, że z ustaleń dokonanych w czasie postępowania, wynika, iż znicze zostały przestawione w pobliże fasady już po zakończeniu manifestacji przez osoby, których personaliów nie udało się ustalić.

 

39 tys. zł strat

 

Do zniszczenia bocznego portalu i drzwi Sądu Okręgowego w Gdańsku doszło 24 lipca, po jednym z organizowanych kilka dni pod rząd wieców będących wyrazem protestu przeciwko planowanym przez rząd zmianom w przepisach dotyczących sądownictwa. Uczestnicy manifestacji pod nazwą "Łańcuch światła" przynosili z sobą znicze.

 

Po zakończeniu protestu przechodząca obok budynku sądu osoba zauważyła, że z jednego ze zniczy ogień przeszedł na elewację i zawiadomiła policję. Ogień ugaszono, ale - jak poinformował prokuraturę Sąd Okręgowy - straty wyniosły 39 tys. zł.

 

"Świeczki stały mniej więcej metr od muru na folii aluminiowej"

 

Michał Szulc z pomorskiego Komitetu Obrony Demokracji, który był organizatorem manifestacji mówił w lipcu, że w czasie wiecu KOD starał się utrzymać porządek, a "świeczki stały mniej więcej metr od muru na folii aluminiowej" Przedstawiciele KOD deklarowali w lipcu pomoc w oczyszczeniu elewacji i niezbędnych naprawach. - Ostatecznie okazało się, że przekracza to nasze możliwości - powiedział w piątek Michał Szulc z pomorskiego KOD.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie