"Pańska przyszłość rysuje się nieciekawie" - poseł Piotrowicz do posła Budki

Polska

- Nie chciałbym wybiegać w pańską przyszłość, bo ona rysuje się nieciekawie - powiedział Stanisław Piotrowicz (PiS) do Borysa Budki (PO) podczas obrad sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. - Wolę nieciekawą przyszłość niż przeszłość, jaką miał Piotrowicz - skomentował później na Twitterze poseł PO.

W czwartek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmowała się prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym.  Burzliwą dyskusję wywołały m.in. zapisy dotyczące skargi nadzwyczajnej - nowej instytucji zaproponowanej przez prezydenta - oraz wzajemnych relacji pomiędzy SN a Trybunałem Konstytucyjnym, w kontekście rozpatrywania takich skarg.

 

"Rolą przewodniczącego nie jest cenzurowanie wypowiedzi"

 

Gdy przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz z PiS odebrał głos posłance Kamili Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej, która nazwała część sędziów Trybunału Konstytucyjnego "pseudosędziami", zareagował poseł Borys Budka z PO.

 

- Rolą przewodniczącego nie jest cenzurowanie wypowiedzi, to raz i nie chciałbym uciekać się do przykładów z przeszłości - powiedział.

 

- Natomiast ja nie chciałbym również wybiegać w pańską przyszłość, bo ona rysuje się nieciekawie, jeżeli już pan nawiązuje do mnie tak ad personam - odpowiedział mu Piotrowicz.

 

"Wolę nieciekawą przyszłość niż przeszłość, jaką miał Piotrowicz" - skomentował na Twitterze poseł Platformy.

 

"Protestuje pan tak, jak w latach 80-tych"

 

Nieco później Piotrowicz przerwał wypowiedź Budki, który chciał uzasadnić swoją poprawkę do jednego z artykułów projektu.

 

- Panie pośle, nie mówi pan do rzeczy - zareagował Piotrowicz. - Nie zdążyłem przedstawić uzasadnienia - odpowiedział Budka i poprosił, aby w protokole z posiedzenia zapisano jego sprzeciw wobec tego, iż przewodniczący uniemożliwia mu dokończenie uzasadnienia wniosku.  

 

Dopuszczony w końcu do głosu poseł PO przedstawił uzasadnienie, w którym stwierdził, że orzeczenia TK są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą, "więc każdy, kto zna orzeczenie TK z grudnia 2015 r. ma prawo i obowiązek zwracać uwagę na to, że w Trybunale zasiadają trzy osoby bez odpowiedniej legitymacji".

 

- Protestuję przeciwko temu - oświadczył Piotrowicz. Budka odpowiedział: "Protestuje pan tak, jak w latach 80-tych".

 

- Pan teraz protestował przed niemieckimi mediami i uskarżał się na państwo polskie - zwrócił uwagę Piotrowicz.

 

"Czasy się zmieniają a Piotrowicz zawsze po złej stronie mocy"

 

 

- Nie przywiązuję wagi do tego, co mówi o mnie poseł Piotrowicz, nie zamierzam reagować na jego słowa -  powiedział Budka dziennikarzowi Polsat News w przerwie obrad komisji. - Z dwojga złego wybieram niepewną przyszłość, nawet jeśli ma ją rysować były prokurator stanu wojennego - dodał.

 

O Piotrowiczu powiedział, że "dużo lepiej czuje się w miejscu, w którym był w latach 80-tych, czyli jako oskarżający opozycję". - Wtedy był po stronie władzy, teraz jest po stronie władzy. Czasy się zmieniają, a poseł Piotrowicz zawsze po tej złej stronie mocy - stwierdził. 

 

Według niego, zachowaniem i słowami "Piotrowicz daje świadectwo jak postrzega państwo i parlament".

 

 

polsatnews.pl

zdr/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie