Pędziła wąską drogą, wyprzedzając trafiła w przeładowanego busa. 13 rannych. Pobojowisko
Gdy kobieta, która hyundaiem wyprzedzała seata, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z przeciwka busowi, doszło do zderzenia wszystkich trzech aut. Na domiar złego kierowca wiózł w uderzonym czołowo busie renault więcej osób niż powinien. W sumie poszkodowanych zostało trzynastu ludzi.
Jadąca ulicą Zamczysko w Bydgoszczy 37-letnia kierująca osobowym hyundaiem zdecydowała się na rozpoczęcie manewru wyprzedzania, gdy z przeciwka nadjeżdżał bus z pasażerami.
Łańcuch zderzeń
Kobiecie nie udało się wyprzedzić Seata Ibizy na czas. Dlatego nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu autu nadjeżdżającemu z przeciwka. Hyundai zderzył się z Renault Traffikiem, od którego odbił się i trafił w wyprzedzanego seata. Ten ostatni uderzył w drzewo.
W sumie poszkodowanych zostało 13 osób.
Na miejsce przyjechali policjanci, w tym patrol ruchu drogowego. Funkcjonariusze razem z biegłym z techniki samochodowej i pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny oraz przesłuchali świadków. Po wstępnym ustaleniu przebiegu zderzenia zatrzymali 37-latce prawo jazdy.
Wstępnie zdarzenie zakwalifikowano jako nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Przeładowany bus
Jak się później okazało, kierowca renaulta przewoził zbyt dużą liczbę osób. W busie znajdowało się łącznie 11 osób - kierowca i 10 pasażerów. Jednak w dowodzie rejestracyjnym wpisana była dozwolona łączna liczba 9 osób.
Przewożenie osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym jest wykroczeniem, za które kierowca może być ukarany grzywną. "W przypadku przewożenia powyżej dwóch osób samochodem osobowym, ciężarowym lub w przyczepie ciągniętej przez ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny, policjant zatrzymuje kierowcy prawo jazdy" - poinformował kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Została jednak od nich pobrana krew do badań.
W wyniku doznanych obrażeń w szpitalach nadal przebywa jeszcze kilka osób.
Droga na tym odcinku była zablokowana przez kilka godzin. Policjanci zatrzymali 37-latce prawo jazdy.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia przedstawiają zniszczone pojazdy na miejscu tego wypadku.
Do wypadku doszło we wtorek około 7:30 rano w Bydgoszczy.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze