Kamil Stoch drugi w Wiśle. Fenomenalny skok w drugiej serii
Kamil Stoch zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Wygrał Japończyk Junshiro Kobayashi, trzeci był Austriak Stefan Kraft. W pierwszej dziesiątce znalazło się aż czterech reprezentantów Polski.
Piotr Żyła i Stefan Hula zostali ex aequo sklasyfikowani na siódmej pozycji, Dawid Kubacki był dziesiąty, a Maciej Kot dziewiętnasty.
Stoch po pierwszej serii zajmował ósme miejsce, ale w drugiej próbie uzyskał wynik 129,5 m i awansował na podium.
Po pierwszej serii prowadził Niemiec Richard Freitag - 126 m, do którego Stoch tracił 9,1 pkt. Drugi był Austriak Stefan Kraft - 126,5 m, a trzeci Kobayashi - 124 m.
Z ekipy trenera Stefana Horngachera najwyżej, na czwartej pozycji, sklasyfikowany był Kubacki po skoku na odległość 125 m. Na siódmym miejscu plasował się Kot - 122,5, Żyła wylądował na 122. metrze i był dziewiąty, a tuż za nim sklasyfikowany był Stefan Hula - 124.
W czołowej "10" przed finałem było pięciu Polaków, wszyscy poza "trójką", ale na pozycjach, które dawały szansę na poprawę wyniku.
Stylowo niemal perfekcyjny
W finale Stoch udowodnił, że wyeliminował błędy z letnich przygotowań i jest w stanie walczyć o najwyższe laury. Osiągnął 129,5 m, a skok był prawie perfekcyjny, gdyż sędziowie przyznali mu trzy noty po 19,5 pkt. Objął prowadzenie w konkursie i stracił je dopiero po próbie Kobayashiego, który uzyskał 126,5 m. Tuż za Polakiem uplasowali się wyprzedzający go po pierwszej serii broniący Kryształowej Kuli i Freitag.
Najdalej w finale poleciał Austriak Daniel Huber, uzyskał 131 m i jako jedyny przekroczył granicę 130 m, ale wystarczyło mu to do szóstego miejsca.
Bezpośrednio za nim sklasyfikowani zostali dwaj następni biało-czerwoni - Hula, który po raz drugi wylądował na 124. metrze, oraz Żyła po osiągnięciu 125. Gorzej spisał się Kubacki, który po skoku o 4,5 m krótszym niż w 1. serii spadł z czwartej na 10. lokatę.
Nie powiodło się Kotowi, który uzyskał 117 m i zakończył zawody na 19. pozycji.
W pierwszej serii z Polaków opadli Jakub Wolny - 32. miejsce (113 m) i Aleksander Zniszczoł, który był 38. (111,5 m). Największego pecha miał najstarszy w stawce Japończyk Noriaki Kasai, który zajął 31. miejsce.
Junshiro Kobayashi odnosi pierwszą wygraną w karierze, Kamil #Stoch drugi, czterech Polaków w "10"! https://t.co/5ru2AHJYJN #Wisła #skijumpingfamily #skoki pic.twitter.com/JEBFZXQK9v
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 19 listopada 2017
PAP