Nowi prezesi w apelacji katowickiej. "Przegląd ewidencji spraw wykazał niską efektywność"
Powołano 11 nowych prezesów sądów apelacji katowickiej, w tym w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach - podało w piątek Ministerstwo Sprawiedliwości. Poza SA, nowych prezesów mają sądy okręgowe w Katowicach i Gliwicach, a także osiem sądów rejonowych.
Jak poinformował resort sprawiedliwości, celem zmiany jest poprawa "sytuacji sądów apelacji katowickiej, jak również sytuacji w samym Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, który pod względem wskaźnika opanowania wpływu w sprawach karnych zajął siódmą pozycję na 11 sądów apelacyjnych". "Przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników za pierwsze półrocze 2017 r. wykazał niską efektywność sądów okręgowych w Gliwicach i Katowicach" - dodano.
Jak podał resort, na stanowisko prezesa katowickiego SA powołany został sędzia tego sądu Witold Mazur, zaś z funkcji prezesa odwołana została sędzia Barbara Suchowska. Nowym prezesem SO w Katowicach w miejsce sędziego Jacka Gęsiaka został sędzia Rafał Stasikowski. Prezesem SO w Gliwicach został sędzia tego sądu Arkadiusz Cichocki; obowiązki prezesa przestał pełnić sędzia Henryk Brzyżkiewicz.
Nowi prezesi zostali powołani także w sądach rejonowych w: Gliwicach, Rybniku, Tarnowskich Górach, Wodzisławiu Śląskim, Rudzie Śląskiej, Żorach, Katowicach-Zachód i Siemianowicach Śląskich.
"Chodzi o usprawnienie wymiaru sprawiedliwości"
- Działamy zgodnie z przepisami prawa. Jest ustawa o ustroju sądów powszechnych; są przepisy, na których podstawie jest możliwość odwoływania i powoływania prezesów sądów. Chodzi o to żeby usprawniać funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości - powiedział w piątek Wójcik w Sosnowcu.
- Musimy patrzeć wyłącznie kategorią dobra obywateli, dla nas to jest najważniejsze. Chodzi o to, żeby wymiar sprawiedliwości funkcjonował w sposób, który zmieni zupełnie jego wizerunek w oczach obywateli. Nie może być tak, że 80 proc. społeczeństwa w sondażach mówi o tym, że trzeba dokonać reformy wymiaru sprawiedliwości - dodał.
- Chodzi o to, by wymiar sprawiedliwości służył obywatelowi, żeby nie było patologii, żeby nie było sytuacji, w której wymiar sprawiedliwości był wymiarem niesprawiedliwości. My tego nie chcemy, chcemy żeby polskie sądownictwo dobrze działało - przekonywał.
Zaznaczył, że chodzi o kwestie dotyczące jedynie administracji, a nie orzecznictwa. - Nikt z resortu sprawiedliwości nie ma i nie będzie miał wpływu na orzecznictwo - dodał.
Nowa ustawa
12 sierpnia w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów.
Przepis przejściowy ustawy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów w niej określonych, czyli m.in. bez uzasadnienia. Stowarzyszenie "Iustitia" apelowało do sędziów, by "nie przyjmowali stanowisk po wyrzuconych w tym trybie prezesach".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze