Starcia niemieckiej policji z Kurdami w Duesseldorfie. Rannych zostało dwunastu funkcjonariuszy
Dwunastu policjantów odniosło obrażenia w starciach z uczestnikami kurdyjskiej demonstracji w Duesseldorfie. Do interwencji doszło, gdy manifestanci odmówili zwinięcia flag z podobizną szefa zakazanej w Niemczech Partii Pracujących Kurdystanu Abdullaha Ocalana.
Gdy policja zatrzymała liczący kilka tysięcy osób pochód, Kurdowie zaatakowali funkcjonariuszy drzewcami od transparentów i kamieniami. Policja użyła pałek i gazu pieprzowego - podała agencja dpa.
Wśród 12 poszkodowanych policjantów trzech jest w stanie ciężkim - poinformowała policja.
Dziewięciu uczestników demonstracji zostało zatrzymanych. Policja oszacowała liczbę demonstrantów na 6 tys., według organizatorów było ich 25 tys. Duesseldorf jest stolicą Nadrenii Północnej-Westfalii.
Walka o kurdyjską autonomię
Partia Pracujących Kurdystanu (PKK), która od dziesięcioleci prowadzi walkę zbrojną o kurdyjską autonomię, przez Turcję, UE i USA jest uważana za organizację terrorystyczną. Początkowo organizacja ta walczyła o utworzenie w południowo-wschodniej Turcji własnego państwa, później jednak złagodziła żądania, domagając się większych praw politycznych i kulturalnych dla ludności kurdyjskiej.
Założyciel i szef PKK Abdullah Ocalan od 1999 roku odsiaduje wyrok dożywocia za zdradę stanu w izolowanym więzieniu na tureckiej wyspie na morzu Marmara.
Niemiecka telewizja publiczna ZDF zwróciła uwagę, że twarda postawa władz niemieckich wobec demonstracji Kurdów w Duesseldorfie mogła być wynikiem spotkania przed południem ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Turcji - Sigmara Gabriela i Mevluta Cavusoglu. Spotkanie w kurorcie Antalya na południu Turcji uznane zostało przez obie strony za pierwszy od dłuższego czasu pozytywny sygnał w znajdujących się w głębokim kryzysie relacjach między obu krajami.
Własny język i kultura
Podczas festiwalu kultury kurdyjskiej w Kolonii władze tolerowały transparenty domagające się uwolnienia Ocalana. MSZ Turcji zarzucił następnie Berlinowi wspieranie organizacji terrorystycznej.
Kurdowie, którzy nie posiadają swego państwa, ale mają własną rozwiniętą kulturę i język. Stanowią ok. 20 proc. ludności Turcji.
Liczbę Kurdów w Niemczech szacuje się na od 600 tys. do 1,2 mln. Dokładna ich liczba nie jest znana, ponieważ niemieckie urzędy statystyczne nie rejestrują narodowości obcokrajowców, a tylko ich przynależność państwową.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze