Tajemniczy wypadek samolotu w Bieszczadach. Ślad prowadzi na Łotwę

Polska

Policja natrafiła na nowy ślad w sprawie tajemniczej katastrofy samolotu PZL-101 Gawron, do której doszło w połowie września w Bieszczadach. Pusta maszyna wisiała wysoko w koronach drzew, gdy dostrzegli ją pracownicy leśni. Nie znaleziono śladu po kimkolwiek, kto nią leciał. Kryminalni podejrzewają, że rolniczym górnopłatem posługiwać się mogli przemytnicy narkotyków bądź ludzi.

Tajemniczy wypadek samolotu w Bieszczadach. Ślad prowadzi na Łotwę
KP PSP Ustrzyki Dolne/podkarpacka.policja.gov.pl/Google Maps
Wrak samolotu został znaleziony na zboczu Laworty w pobliżu Ustrzyk Dolnych (woj. podkarpackie).

Policja ustaliła do tej pory, że samolot, który znaleziono w koronach bieszczadzkich drzew to PZL-101 Gawron z 1967 roku, który produkowany był w Polsce jako rozwinięcie radzieckiego Jaka-12M. Samolot był przeznaczony dla rolnictwa i mógł zabierać na pokład pół tony chemikaliów w dodatkowym zbiorniku.

 

Natrafili na numery "Gawrona"

 

Policja natrafiła w końcu na numery, którmi oznaczone były elementy maszyny. Dzięki temu ustalono, że samolot zarejestrowany był ostatnio na Łotwie, bo w 2004 roku kupił go właściciel z Rygi. Wcześniej był zarejestrowany w Warszawie. Policja ustaliła także, że miała miejsce co najmniej jeszcze jedna transakcja i że wcześniej samolot latał w innym mieście w Polsce.

 

- W aktach śledztwa są dokumenty potwierdzające transakcję sprzedaży na Łotwę - powiedziała nadkomisarz Marta Tabasz-Rygiel, rzczniczka podkarpackiej policji.

 

Policja skierowała już zapytanie o samolot do strony łotewskiej. Teraz kryminalni czekają na odpowiedź służb Łotewskich w ramach pomocy międzynarodowej.

 

Na miejscu wypadku zabezpieczono bardzo niewiele śladów. Głównie w związku z tym, że akcja zdjęcia maszyny z drzew wymagała pokrycia jej pianą gaśniczą ze względów bezpieczeństwa. Środek pianotwórczy uszkodził ślady.

 

"Czyścili" samolot, aby usunąć poszlaki

 

- Coś jednak mamy. Co najmniej jeden ślad daktyloskopijny i jeden ślad biologiczny. Policja czeka na ekspertyzy - powiedziała polsatnews.pl

rzeczniczka podkarpackiej policji.

 

Wszystko wskazuje na to, że samolot został po wypadku "wyczyszczony".

 

- Wśrodku nie znaleziono żadnych przedmiotów, które mogłyby pomóc dotrzeć do własciciela - powiedziała policjantka.

 

Nie znaleziono także nikogo w pobliżu wraku, nikt poszkodowany nie zgłosił się również do żadnego ze szpitali.

 

- Sprawdzaliśmy to bardzo dokładnie - powiedziała nadkomisarz Tabasz-Rygiel

 

Trudnodostępny leśny teren sprawdził między innymi przewodnik z psem tropiącym ze Straży Granicznej. Pies nie podjął jednak śladu.

 

Nie wiadomo dotąd, jaki był cel przelotu "Gawrona". Wśród branych pod uwagę hipotez są: szmugiel narkotyków lub przemyt ludzi.

 

Wrak w koronach drzew


Pracownicy leśni odkryli wrak górnopłatowca na zboczu Laworty koło Ustrzyk Dolnych w Bieszczadach (woj. podkarpackie) w czwartek 14 września. Natychmiast zawiadomili służby ratunkowe. Straż pożarna w Ustrzykach Dolnych odnotowała zgłoszenie o godzinie 11:30.

 

Na miejsce zostały skierowane zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej z Krosna, Ustrzyk Dolnych, Łodyny. skierowano tam także ratowników z Bieszczadzkiej Grupy GOPR.


Niewielki samolot wisiał na wysokości kilkunastu metrów w koronach drzew. Uszkodzenia nie były poważne. Najbardziej uszkodzone było prawe skrzydło samoloty, które uderzyło prawdopodobnie w pień drzewa.

 

Dzień później maszyna została zdjęta przy udziale strażaków i została umieszczona na policyjnym parkingu.

 

O odnalezieniu awionetki powiadomiono także prokuraturę, Straż Graniczną oraz Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.

 

- Podczas wstępnych oględzin odkryto także, że na samolocie nie ma numerów identyfikacyjnych - powiedziała wtedy polsatnews.pl rzecznik policji podkarpackiej nadkomisarz Marta Tabasz-Rygiel.

 

Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Ustrzykach Dolnych.

 

Laworta to szczyt o wysokości 769 m n. p. m. górujacy nad Ustrzykami Dolnymi. na północnym stoku znajduje się Stacja Narciarska Laworta. Okolica ta jest lubiana przez paralotniarzy.

 

O nowych ustaleniach kryminalnych poinformował jako pierwszy portal RMF24.pl

 

polsatnews.pl

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie