Tyszka: Ziobro nie sprawdza się jako minister sprawiedliwości

Polska
Tyszka: Ziobro nie sprawdza się jako minister sprawiedliwości
Polsat News

- To totalna kompromitacja ministra Zbigniewa Ziobry - powiedział we wtorek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz '15), odnosząc się do decyzji KRS o niepowoływaniu asesorów sądowych. Jak podkreślił, Ziobro "nie sprawdza się jako minister sprawiedliwości".

W poniedziałek wieczorem rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek poinformował, że Rada postanowiła nie powoływać asesorów sądowych z listy przesłanej przez ministra sprawiedliwości. - Wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono skuteczny sprzeciw - zaznaczył. Dodał, że jest to spowodowane niespełnianiem kryteriów ustawowych.

 

Chodzi o absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, którzy pod koniec września odebrali akty mianowania od ministra sprawiedliwości. Zgodnie z uchwaloną 11 maja nowelą kilku ustaw minister sprawiedliwości dokonuje mianowania na stanowisko asesora na czas nieokreślony. KRS ma natomiast prawo do sprzeciwu wobec powierzenia asesorowi obowiązków sędziego.

 

"Z 67 podań jedno spełniało wymagania"

 

Odnosząc się do tej decyzji KRS Tyszka powiedział, że "to kompromituje" ministerstwo sprawiedliwości i samego ministra. - Jeden z członków Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski jest członkiem KRS, przed chwilą z nim rozmawiałem i on mówi, że ta sytuacja to totalna kompromitacja ministra Ziobro - powiedział w "Sygnałach Dnia".

 

- Tomasz Rzymkowski rozpatrywał 67 podań dotyczących asesorów; z tego jedno spełniało wymagania formalne, ale ciekawostka: zaświadczenie od psychologa było z 2018 roku - powiedział Tyszka. - To jest państwo z dykty, państwo z tektury, minister Ziobro przez dwa lata nie robił nic, żeby przyśpieszyć funkcjonowanie sądów - uważa wicemarszałek. W jego opinii, "po prostu nie sprawdza się jako minister sprawiedliwości".

 

Wicemarszałek Sejmu wyraził nadzieję, że "dowiemy się czegoś więcej", ponieważ "zgrzyty na linii Ministerstwo Sprawiedliwości - Krajowa Rada Sądownictwa są dla ludzi niezrozumiałe". Przypomniał, że klub Kukiz'15 jest za tym, aby przeprowadzić gruntowną reformę wymiaru sprawiedliwości, "czyli tak, żeby sędziów wybierali obywatele, nie partyjni działacze".

 

"Nie sprawdza się to, co robi ministerstwo sprawiedliwości"

 

Pytany o to, co sądzi o systemie losowego przydzielania sędziom spraw, powiedział: "Rozmawiałem w zeszłym tygodniu z bardzo dobrym młodym sędzią i on mówi, że ten system będzie promował nieróbstwo wśród sędziów". Jak tłumaczył Tyszka, według nowego systemu, sędzia, "który ma nadwykonania będzie dostawał jeszcze więcej" spraw, a ten, "który nie robi wystarczająco, będzie tolerowany przez system". - Nie sprawdza się to, co robi ministerstwo sprawiedliwości - podkreślił.

 

Asesorów sędziowskich nie było w polskich sądach od wiosny 2009 r. Było to efektem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r., gdy uchylono ówczesne przepisy o asesorach, stwierdzając ich niezgodność z konstytucją. Uchwalono w związku z tym nowe przepisy, likwidujące asesurę i przewidujące, że sędziami mają zostawać absolwenci KSSiP. Jednak - jak później zaczęto wskazywać, opierając się na kilkuletnich doświadczeniach - okazało się, że asesura jest najlepszym sposobem weryfikacji, czy kandydat na sędziego sprawdza się w tej roli.

 

Powrót asesorów sędziowskich - czyli absolwentów aplikacji sędziowskiej - koalicja PO-PSL planowała na 2016 r. Taka nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych weszła w życie na początku 2016 r. W marcu 2016 r. uchwalono jednak nowelizację, która przesunęła do października 2017 r. powrót asesorów do sądów. "Rozwiązanie to umożliwi ministrowi sprawiedliwości podjęcie prac legislacyjnych mających na celu optymalne ukształtowanie modelu dojścia do urzędu sędziego przez absolwentów aplikacji sędziowskiej prowadzonej przez KSSiP" - uzasadniano wówczas.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie