Rząd w Madrycie odwołuje urzędników i zamyka zagraniczne przedstawicielstwa Katalonii

Świat
Rząd w Madrycie odwołuje urzędników i zamyka zagraniczne przedstawicielstwa Katalonii
PAP/EPA/JJ GUILLEN

Hiszpański rząd Mariano Rajoya odwołał w sobotę 150 wysokich rangą urzędników wspólnoty autonomicznej Katalonii. Jeśli nie zgodzą się oni na odwołanie z funkcji, grozi im do trzech lat pozbawienia wolności. Rząd podjął też decyzję o zamknięciu zagranicznych przedstawicielstw Katalonii.

Odwołanie urzędników wynika z decyzji hiszpańskiego Senatu, opublikowanej w internecie w nocy z piątku na sobotę przez rząd Mariano Rajoya, w sprawie zastosowania artykułu 155 konstytucji, który ogranicza autonomię Katalonii.

 

Wśród odwołanych osób jest nie tylko premier Carles Puigdemont i 12 ministrów jego rządu, ale też szef katalońskiej policji oraz ponad 130 wysokiej rangi urzędników.

 

Mogą zostać oskarżeni o uzurpację

 

"Odwołane osoby piastowały różne funkcje, zazwyczaj na podstawie nominacji autonomicznego rządu Katalonii. Są wśród nich m.in. doradcy, szefowie gabinetów, a także pracownicy biur prasowych, którzy wraz z dymisją przełożonych będą musieli opuścić swoje stanowiska" - ujawnił kataloński dziennik "La Vanguardia".

 

W przypadku gdyby zwolnieni urzędnicy nie zastosowali się do decyzji rządu centralnego w Madrycie, mogą zostać oskarżeni o uzurpację. Zgodnie z kodeksem karnym, groziłaby im wówczas kara do trzech lat pozbawienia wolności.

 

Z kolei zamknięcie katalońskich przedstawicielstw, które promowały Katalonię na płaszczyźnie politycznej oraz gospodarczej, jest wynikiem zatwierdzonego w piątek przez hiszpański Senat artykułu 155 konstytucji, który ogranicza autonomię regionu.

 

Poza działającym przy Unii Europejskiej przedstawicielstwem Katalonii w Brukseli, podobne placówki funkcjonowały też w USA, Portugalii, Francji, Danii, Niemczech, Austrii i Włoszech, a także w Kanadzie oraz Wielkiej Brytanii. Dwa ostatnie przedstawicielstwa były odpowiedzialne także za promocję Katalonii na terytorium Meksyku oraz Irlandii.

 

Ostatnią z otwartych przez Katalonię przedstawicielstw jest placówka z siedzibą w Kopenhadze, która miała promować ten region Hiszpanii w Danii oraz w innych państwach skandynawskich. Uruchomionemu przedstawicielstwu Katalonii szefowała Francesca Guardiola, siostra aktualnego trenera piłkarzy Manchesteru City Pepa Guardioli. W przeszłości był on szkoleniowcem katalońskiego klubu FC Barcelona.

 

Działały na rzecz wsparcia dla idei niepodległości

 

Na zorganizowaną 31 sierpnia br. uroczystość otwarcia katalońskiej instytucji w stolicy Danii nie został zaproszony żaden z przedstawicieli rządu w Madrycie. Zaproszenia nie zostały też skierowane do dyplomatów ambasady Hiszpanii w Kopenhadze.

 

Uruchomieniu przedstawicielstwa Katalonii w Skandynawii towarzyszyła dwudniowa wizyta premiera Carlesa Puigdemonta w Danii, który zabiegał m.in. o poparcie władz tego kraju i lokalnych mediów dla katalońskiego referendum niepodległościowego z 1 października.

 

Jednym z głównych zadań przedstawicielstw Katalonii, zwanych przez rząd w Barcelonie "ambasadami", było zabieganie u międzynarodowej opinii publicznej o wsparcie dla idei niepodległości Katalonii. Dotychczas żadne z państw świata nie zdecydowało się na oficjalne poparcie dążeń separatystycznych Katalończyków.

 

W sobotę rano rząd Rajoya przejął bezpośrednią kontrolę nad Katalonią. Nastąpiło to kilkanaście godzin po opowiedzeniu się przez parlament Katalonii w tajnym głosowaniu za ustanowieniem niezależnej od Hiszpanii Republiki Katalonii. Przygotowaną przez dwie główne katalońskie partie proniepodległościowe rezolucję w sprawie utworzenia "Republiki Katalonii jako niezależnego i suwerennego państwa" przyjęto bez określenia terminu proklamowania niepodległości.

 

PAP

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie