TK: ustawa o Sądzie Najwyższym, w zakresie dotyczącym regulaminu wyboru kandydatów na I prezesa SN - niekonstytucyjna

Polska

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o Sądzie Najwyższym, w zakresie dotyczącym regulaminu wyboru kandydatów na I prezesa SN jest częściowo niekonstytucyjna. Trybunał pozostawił bez rozpoznania wniosek PiS o uznanie czynności podjętych przez I prezes SN Małgorzatę Gersdorf - wybraną na podstawie regulaminu - za nieskuteczne.

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok po posiedzeniu niejawnym w składzie: prezes Julia Przyłębska (przewodniczący składu), Mariusz Muszyński (sprawozdawca), Leon Kieres, Justyn Piskorski i Andrzej Zielonacki. Wyrok zapadł większością głosów.

 

Ustawa o SN głosi, że do kompetencji Zgromadzeniea Ogólnego Sądu Najwyższego należy m.in. uchwalanie regulaminu wyborów kandydatów na I prezesa - TK uznał to za niezgodne z konstytucją.

 

- Konsekwencją wyroku jest konieczność takiego ukształtowania procedury wyłaniania kandydatów na I Prezesa SN, by była ona zgodna ze standardami konstytucyjnymi - przekazał sędzia Mariusz Muszyński odczytując uzasadnienie wyroku.

 

"Powołanie przez prezydenta RP I prezesa SN nie może być kwestionowane"

 

Zdaniem wnioskodawców, (parlamentarzystów PiS) konstytucję narusza fakt określenia zasad wyboru kandydatów w regulaminie SN - akcie wewnętrznym, wcześniej niepublikowanym - podczas gdy zagadnienie to powinno być uregulowane w ustawie.

 

Inna wątpliwość wnioskodawców wobec ustawy o SN to brak zobowiązania w niej ZO SN do wydania uchwały o przedstawieniu prezydentowi kandydatów na I prezesa SN. TK uznał to za zgodne z konstytucją.

 

- Samo powołanie przez prezydenta RP I prezesa SN nie może być kwestionowane - powiedział sędzia Muszyński.

 

"Na skuteczność powołania przez prezydenta osoby I prezesa SN nie mogą wpływać ani wady prawne przepisów dotyczących wyboru kandydatów przedstawianych prezydentowi, ani błędy popełnione przez organ dokonujący wyłonienia tych kandydatów" - zaznaczono w uzasadnieniu wyroku TK .

 

PiS chciał, by TK uznał za niebyłe lub nieskuteczne czynności dokonywane do tej pory przez Gersdorf jako I prezesa SN. Ten wniosek sędziowie Trybunału pozostawili bez rozpoznania.

 

Wkrótce więcej informacji na ten temat.

 

Skargi RPO ws. tzw. sędziów dublerów

 

Trybunał Konstytucyjny, pod przewodnictwem Mariusza Muszyńskiego, ma zająć się też trzema ustawami zaskarżonymi przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Chodzi o uchwalone w listopadzie i grudniu zeszłego roku: ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ustawę organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę z przepisami wprowadzającymi dwie poprzednie ustawy.

 

W styczniu br. Bodnar zakwestionował m.in. zapisy, które pozwoliły w grudniu 2016 r. ówczesnej p.o. prezes TK Julii Przyłębskiej na włączenie do orzekania w TK osób, które - jak pisał RPO - "zostały zaprzysiężone na zajęte już miejsca".

 

Chodzi o wybranych w grudniu 2015 r. przez Sejm, oraz zaprzysiężonych wtedy przez prezydenta Andrzeja Dudę, sędziów TK: Mariusza Muszyńskiego (przewodniczący składu, który orzeka - red.), Henryka Ciocha (również będzie w składzie) i zmarłego w lipcu br. Lecha Morawskiego.

 

Poprzedni prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszczał ich do orzekania, powołując się na wyroki TK z grudnia 2015 r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. - od których prezydent nie przyjął ślubowania. PiS podkreślało, że nie ma żadnej podstawy prawnej niedopuszczania tych sędziów do orzekania.

 

RPO zaskarżył też przepis nie pozwalający na publikację niedrukowanych wcześniej orzeczeń TK - podjętych "z naruszeniem przepisów ustawy" i dotyczących aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Zapis oznaczał, że nie wydrukowano wyroków TK z 9 marca i z 11 sierpnia 2016 r. o wcześniejszych nowelach czy ustawach o TK autorstwa PiS. Ich druku wcześniej odmówił rząd, powołując się na złamanie prawa przy ich wydaniu przez TK.

 

Wyrok miał zostać ogłoszony po godzinie 11, ale termin przesunięto na godz. 14, nie podając przyczyny takiej decyzji.

 

PAP, polsatnews.pl

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie