Zadał żonie ponad 40 ciosów nożem. Sąd utrzymał wyrok dożywocia dla 37-latka

Polska
Zadał żonie ponad 40 ciosów nożem. Sąd utrzymał wyrok dożywocia dla 37-latka
Polsat News

Gdański sąd apelacyjny utrzymał w czwartek w mocy wyrok dożywocia dla Piotra L., który w czerwcu 2015 r. w trakcie domowej kłótni zabił żonę, zadając jej ponad 40 ciosów nożem. Obrona wnosiła m.in. o uznanie, że mężczyzna działał w afekcie i złagodzenie kary.

30 marca br. 37-letni Piotr L. - mieszkaniec miejscowości Jezierzyce (gmina Słupsk) został skazany przez Sąd Okręgowy w Słupsku na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo żony Agnieszki L. Od tego wyroku odwołała się obrona, wskazując na szereg argumentów, w tym zbyt wysoką karę.

 

Do zabójstwa doszło 13 czerwca 2015 r. w mieszkaniu zajmowanym przez małżonków. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Ustaliła ona, że kobieta nosiła się z zamiarem opuszczenia swojego męża, a do zbrodni doszło w trakcie domowej kłótni. Piotr L. zadał żonie ponad 40 ciosów nożem. Rany były ciężkie, niektóre przebiły ciało kobiety na wylot: ofiara zmarła na miejscu.

 

Pił i znęcał się nad żoną

 

Jak ustalono w śledztwie, Piotr L. nadużywał alkoholu i od 2007 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną. Także o te zachowania prokuratura oskarżyła mężczyznę, kierując do Sąd Okręgowego w Słupsku akt oskarżenia w tej sprawie.

 

Przed sądem I instancji prokurator zażądał dla Piotra L. kary dożywocia. W mowie prokurator wskazywał, że kara musi być wysoka, bo oskarżony wcześniej zaplanował zbrodnię i wykonał ją z zimną krwią. W opinii oskarżyciela okolicznością obciążającą był fakt, iż w chwili zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

 

Obrona wnioskowała przed sądem I instancji o uznanie, iż mężczyzna popełnił zabójstwo w afekcie.

 

Słupski sąd podzielił argumenty przedstawione przez prokuratora i wymierzył Piotrowi L. karę dożywotniego pozbawienia wolności, zaznaczając, że o ewentualne wcześniejsze zwolnienie z więzienia mężczyzna będzie się mógł ubiegać po 25 latach.

 

PAP

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie