Gaz gnilny najprawdopodobniej przyczyną zatrucia w Poznaniu

Dwóch pracowników energetyki miejskiej trafiło do szpitala po tym, jak próbowali naprawić transformator, z którego wydostawała się nieznana substancja. Do wycieku doszło w centrum Poznania. Wstępne ustalenia specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego wskazują, że pracownicy mogli zatruć się gazem gnilnym.
- Ok. godz. 9.20 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wycieku nieznanej substancji z transformatora na ul. Św. Marcin w centrum Poznania. Dwaj pracownicy energetyki w trakcie naprawy transformatora źle się poczuli i zostali odwiezieni do szpitala jeszcze przed przybyciem straży pożarnej - powiedział rzecznik wielkopolskiej Państwowej Straży Pożarnej kpt. Karol Kędziorski.
Jak dodał, na miejsce została wysłana specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z samochodem rozpoznawczym. - Grupa ma ustalić, co to za substancja bądź gaz wydobywa się z tego transformatora. Ze wstępnych ustaleń wynika, że gaz nie ma stężenia wybuchowego - powiedział Kędziorski.
Na miejsce zdarzenia wysłano cztery zastępy PSP.
Po południu rzecznik wielkopolskiej straży podał, że gaz gnilny nie stanowi zagrożenia, dlatego straż zakończyła już swoje działania.
PAP
Czytaj więcej