Wybory w Niemczech: zagłosowało już 41,1 proc. uprawnionych, w tym Angela Merkel

Świat

Kanclerz Niemiec zagłosowała w niedzielę w Berlinie, powstrzymując się przy tym od komentarza. Będąca faworytką wyborów szefowa CDU oddała głos w lokalu wyborczym zorganizowanym w stołówce Uniwersytetu Humboldtów. Towarzyszył jej mąż Joachim Sauer. Do godz. 14 w wyborach do Bundestagu wzięło udział 41,1 proc. uprawnionych.

Szefowa rządu zawiodła oczekujących w lokalu wyborczym i przed nim dziennikarzy telewizyjnych i radiowych, wstrzymując się - w przeciwieństwie do jej głównego rywala Martina Schulza - od jakiegokolwiek komentarza.

 

Po wrzuceniu kart wyborczych do urny, Merkel i jej partner bez słowa wyszli z budynku i skierowali się w stronę oczekującego ich rządowego samochodu. Szefowa rządu mieszka w pobliżu Uniwersytetu - naprzeciwko Muzeum Pergamonu.

 

Bezpieczne prowadzenie

 

Blok CDU/CSU, którego liderem jest Merkel, jest zdecydowanym faworytem wyborów, chociaż w ostatnich dniach poparcie dla partii chadeckich zmalało.

 

Chrześcijańscy demokraci prowadzą w sondażach z najgroźniejszym przeciwnikiem - SPD z przewagą kilkunastu punktów procentowych.

 

Publikując dane o frekwencji Federalne Biuro Wyborcze zastrzegło, że nie uwzględniają one głosów wysłanych listownie. Cztery lata temu niemal jedna czwarta uczestniczących w wyborach głosowała korespondencyjnie.

 

Eksperci spodziewają się wysokiej frekwencji

 

Frekwencja w wyborach w 2013 roku wyniosła 71,5 proc. i była nieznacznie wyższa w porównaniu z 2009 rokiem, gdy głosowało 70,8 proc. uprawnionych.

 

Ze względu na silną polaryzację niemieckiego społeczeństwa spowodowaną kryzysem uchodźczym i pojawieniem się antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD) eksperci spodziewają się wzrostu frekwencji w tych wyborach.

 

Do udziału w wyborach wezwał na łamach "Bild am Sonntag" prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. "Prawo wyborcze jest prawem obywatelskim. Dla mnie jest to najważniejszy obowiązek obywatela w ustroju demokratycznym" - napisał prezydent. Jego zdaniem wybory parlamentarne "zdecydują o demokracji i przyszłości Europy".

 

Angela Merkel jest jednym z najpopularniejszych światowych przywódców. W wyborach do Bundestagu o urząd kanclerza zabiegać będzie już po raz czwarty. Mimo ostrej krytyki ze strony niektórych wyborców i samej opozycji, że popełniła wiele błędów związanych z polityką uchodźczą, Merkel jest pozytywnie oceniana przez prawie połowę społeczeństwa. Zobacz materiał o fenomenie Merkel.

 

 

PAP, Polsat News

bas/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie