Rzecznik prezydenta: Andrzej Duda przedstawi projekty ustaw sądowych w poniedziałek. "Możliwe wszelakie korekty"
- Było to dobre, merytoryczne spotkanie, w dobrej atmosferze - powiedział minister w Kancelarii Prezydenta i rzecznik Andrzeja Dudy o spotkaniu głowy państwa z prezesem PiS w Belwederze. Jarosław Kaczyński przekazał postulaty partii rządzącej do ustaw sądowych. Krzysztof Łapiński potwierdził, że prezydent przedstawi projekty dotyczące Sądu Najwyższego i KRS w poniedziałek.
Krzysztof Łapiński poinformował, że w poniedziałek najprawdopodobniej prezydent ogłosi projekty ustaw sądowych.
- Dzisiaj to jest najbardziej prawdopodobna data. 24 lipca prezydent powiedział, że będzie chciał w przeciągu dwóch miesięcy przedstawić swoje wersje ustaw. Taka jest wola prezydenta, żeby te ustawy były gotowe na poniedziałek i żeby zostały przedstawione w poniedziałek - powiedział prezydent.
W odniesieniu do piątkowego spotkania prezydenta z liderem PiS-u powiedział, że prezes PiS złożył "na ręce Andrzeja Dudy pewne postulaty dotyczące ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa".
"Wszelakie korekty możliwe"
- Pan prezes przedstawił prezydentowi propozycje PiS - powiedział Łapiński.
Poinformował, że nie opisze tych postulatów, które Jarosław Kaczyński przekazał prezydentowi, bo "stało się to zaledwie kilkadziesiąt minut temu pisemnie na ręce pana prezydenta".
- Nad tymi postulatami pochyli się pan prezydent i prezydenccy prawnicy, którzy pracują nad tą ustawą )o KRS - red.) - powiedział Lapiński.
Nie ukrywał, że możliwe są zmiany w projektach prezydenckich ustaw o SN i KRS.
- Pewne rzeczy są napisane wariantowo i prezydent decyduje, który wariant wybiera - stwierdził Łapiński.
- Są też na takim etapie, że jeszcze można postulat, który jest na przykład dobry i jest po myśli prezydenta, dopisać - powiedział Krzysztof Łapiński.
- W tym momencie są możliwości korekty wszelakiej - powiedział o projekcie, który ma być przedstawiony w poniedziałek.
Dodał przy tym, że prezydent rozpatruje także propozycje zgłaszane mu wcześniej przez inne kluby parlamentarne podczas spotkania z nim.
Rzeczy zawetowane nie znajdą się w ustawach
Na pytanie, czy jeśli przy wyborze sędziów dojdzie do pata, to wskaże ich prezydent nie chciał podać żadnych szczegółów.
- Nie jest tajemnicą, że w swoim projekcie prezydent zgłosi postulat większości 3/5 (przy wyborze sędziów do KRS - red.) - powiedział Łapiński. - Potwierdzam, że prezydent jest przywiązany do tego projektu - dodał, jednak jak stwierdził "nie został upoważniony przez prezydenta do mówienia o projektach ustaw, które nie zostały jeszcze ogłoszone".
- Prezydent mówił, co mu się nie podoba w ustawach. Na przykład, że nie jest dobrym rozwiązaniem, aby regulamin Sądu Najwyższego nadawał minister sprawiedliwości. Prezydent mówił, tez że nie wyobraża sobie sytuacji, że minister sprawiedliwości, jego urząd, który w dzisiejszym stanie prawnym jest także prokuratorem generalnym, decydował de facto, kto będzie sędzią Sądu Najwyższego - powiedział Łapiński.
- Na pewno nie znajdą się w prezydenckim projekcie te rzeczy, które były w poprzednich ustawach, a które prezydent wskazywał jako powód zawetowania - powiedział rzecznik Andrzeja Dudy.
Zapytany, czy ustawa wygasi kadencję pierwszej prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf odpowiedział, ze "to okaże się 25 września".
Prezydent nie podpisze ustaw jeśli "przewrócą poprzednie zapisy"
Na pytanie, czy prezydent podpisze swoje ustawy jeżeli w Sejmie zmieni je PiS, rzecznik Andrzeja Dudy odpowiedział, że prezydent mówił partiom politycznym, że nie oczekuje, że Sejm będzie jego notariuszem.
- Sejm jest władzą odrębną od prezydenta i ma prawo dokonywać poprawek, zmian w ustawach, które zgłosi prezydent - powiedział Łapiński.
Zaznaczył jednak, że Andrzej Duda ostrzegł, iż zbyt daleko idąca ingerencja w jego projekty może zmusić go do odmowy podpisu.
- Było też drugie zdanie, że jeśli te poprawki pójdą za daleko, zupełnie przewrócą poprzednie zapisy, tak że na koniec prezydent ustaw nie pozna, to każdemu klubowi powiedział uczciwie, że takich ustaw nie podpisze - przypomniał Łapiński.
Na zarzut, że nie wiadomo, kto pisze ustawy odpowiedział, że "autorzy są doskonale znani".
- Ustawy pisze Kancelaria Prezydenta, Biuro Prawa i Ustroju pod nadzorem prezydenta i pod merytorycznym nadzorem pani minister Anny Surówki-Pasek, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze