Zapłacisz tylko za liczbę przejechanych przystanków. Łódź testuje nowy system
Polska
Opłata za przejechanie pierwszego przystanku wynosi złotówkę, a w przypadku opłat ulgowych - 50 groszy. Cena za przejechanie od drugiego do siódmego to 20 groszy za każdy przystanek. Taki taryfikator testuje łódzka komunikacja. Według pomysłodawców nowe rozwiązanie ma to odebrać argumenty tym, którzy twierdzą, że na krótką trasę nie opłaca się kupować biletów.
Od ósmego do trzynastego przystanku stawka za bilet normalny wynosi po 10 groszy. Od 14 do 20 przystanku to już tylko 8 groszy, zaś za każdy kolejny przystanek - po 6 groszy. Wydaje się skomplikowane arytmetycznie, ale autorzy pomysłu przekonują, że jednak nie.
Obecnie w Łodzi normalny bilet 20-minutowy kosztuje 2,80 zł. Korzystając z nowego systemu opłat można za tę kwotę przejechać 13 przystanków.
Potrzebna karta zbliżeniowa
Nowe rozwiązanie będzie najbardziej korzystne dla osób, które chcą pokonać odległość kilku przystanków.
- Jeżeli jeździsz na krótkich odcinkach i uważasz, że opłata za bilet 20-minutowy jest za duża, to skorzystaj z taryfy przystankowej - zachęca w rozmowie z Polsat News Zbigniew Papierski, prezes MPK Łódź.
System jest od 16 września testowany w 22 tramwajach linii 10A i 10B. Pojawiły się w nich żółte urządzenia zamontowane przy drzwiach. To czytniki Open Payment System umożliwiające dokonanie opłaty przystankowej. Potrzebna jest karta zbliżeniowa.
Liczy przy wsiadaniu i wysiadaniu
- Wsiadamy do pojazdu, wybieramy taryfę poprzez kliknięcie na terminalu i przykładamy kartę - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK Łódź. Przy wysiadaniu trzeba pamiętać, aby przyłożyć kartę jeszcze raz. Opłata zostanie pobrana automatycznie.
Pilotaż ma trwać rok. Dyrekcja MPK Łódź zakłada, że przed upływem tego czasu można będzie wyciągnąć wnioski i ewentualnie zainstalować system w całej łódzkiej komunikacji miejskiej.
Polsat News, dziennikłódzki.pl
Komentarze