Członek ekipy serialu "Narcos" zastrzelony w Meksyku. Przyczyny jego śmierci nie są znane
Ciało 37-letniego Carlosa Munoza Portala zostało znalezione w samochodzie z licznymi ranami postrzałowymi niedaleko San Bartolo Actopan, w środkowej części Meksyku. Mężczyzna zajmował się szukaniem lokalizacji dla ekipy serialu "Narcos".
Netflix, na którego platformie można oglądać serial, potwierdził śmierć filmowca i opublikował komunikat w tej sprawie: "Jesteśmy świadomi śmierci Carlosa Muñoza Portala i składamy kondolencje jego rodzinie. Okoliczności jego śmierci wciąż pozostają nieznane. Wciąż trwa śledztwo w tej sprawie."
So sorry to hear of the tragic death of Carlos Muñoz Portal RIP https://t.co/0VjnHt22pM
— scanoir.co.uk (@scanoircouk) 17 września 2017
Muñoz był zatrudniony w firmie produkcyjnej Redrum. Pracował m.in. przy filmach "Sicario", "Spectre" i "Apocalypto".
Poprzednie sezony serialu "Narcos" były nagrywane w Kolumbii. Akcja czwartego sezonu miała rozgrywać się w Meksyku. Na razie nie wiadomo, czy zdarzenie przesądzi o przeniesieniu się ekipy serialu z powrotem do Kolumbii.
"Narcos" to amerykański serial, którego fabuła skupia się na narkotykowych wojnach jakie miały miejsce w latach 80' w Kolumbii. Pierwsze dwa sezony opowiadały o próbie likwidacji nielegalnej działalności Pablo Escobara, kolumbijskiego barona narkotykowego, który stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie, dzięki przemytowi kokainy m.in. do USA. Trzeci sezon opowiadał o konkurencyjnym kartelu z południa Kolumbii, który swoje początki miał w mieście Cali.
nytimes.com, filmweb.pl
Czytaj więcej