Posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości ws. Puszczy Białowieskiej. "Nie było nigdy wcześniej takiego precedensu"

Świat

- To wymaga z całą pewnością specjalnej oceny i refleksji ze strony sądu, ponieważ nie było nigdy wcześniej takiego precedensu - powiedział Polsat News polski sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej prof. Marek Safjan o nierespektowaniu przez Polskę nakazu TSUE, który nakazał wstrzymanie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

Choć na poniedziałkową rozprawę do Luksemburga z Polski wybiera się spora delegacja z ekspertami, dziennikarzami i ministrem Janem Szyszko na czele, to drugą stronę sporu, czyli Komisję Europejską bynajmniej nie będzie prezentował ani jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans, ani unijna komisarz ds. środowiska Carmen Vela.


Ich argumenty na sali rozpraw przedstawią unijni urzędnicy, którzy jak przyznali korespondentce Polsat News Dorocie Bawołek "od tygodni intensywnie przygotowują się do rozprawy, dokładnie studiując mapy satelitarne Puszczy Białowieskiej, by mieć pewność, gdzie wbrew nakazowi Trybunału wciąż dochodzi do wycinki drzew".


"Nie do usprawiedliwienia"


Rozprawa została zwołana właśnie dlatego, że Polska nie zastosowała się do tymczasowego nakazu niezwłocznego zaprzestania wycinki, jaką Trybunał Sprawiedliwości wydał 28 lipca, uwzględniając tym samym wniosek Komisji Europejskiej. Rzecznik Komisji Europejskiej, Enrico Brivio w rozmowie z naszą korespondentką przypomina powody tego wniosku.


- Wyrąb lasu do tego stopnia, nawet jeśli jest tam kornik, jest nie do usprawiedliwienia, dlatego uważamy że powinien zostać powstrzymany i dlatego wnioskowaliśmy w Trybunale o tymczasowy nakaz jeszcze przed wydaniem ostatecznego orzeczenia - podkreślił. 


"Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową"


Choć nakaz Trybunału wyraźnie mówił o zaprzestaniu "usuwania ponad stuletnich martwych świerków i wycinki w ramach zwiększonego etatu pozyskiwania drewna na obszarze Puszczy Białowieskiej", to Polska według Komisji Europejskiej nie zastosowała się do niego i kontynuuje wyrąb lasu.


Sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE prof Marek Safjan tłumaczył w Polsat News, że takie zlekceważenie nakazu unijnego sądu jest bezprecedensowe.


- Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, bo do tej pory, co podkreślają wszyscy eksperci prawa europejskiego, nie zdarzyło się by jakieś państwo członkowskie nie wykonało postępowania zabezpieczającego i przedstawiało argumenty, które prowadzą do całkowitego uchylenia się od wykonania tej decyzji - zaznaczył.

 


Argumenty Polski


Według ministerstwa środowiska, nakaz został wydany jednak w oparciu o fałszywe informacje, a prowadzona wciąż wycinka jest z nim zgodna. Polska strona będzie na rozprawie powoływać się na wyjątek od nakazu, który mówi o tym, że można nadal wycinać te drzewa, które zagrażają bezpieczeństwu publicznemu.


Jak tłumaczył eurodeputowany PiS Karol Karski "także teraz po zarządzeniu tymczasowym Trybunału o wstrzymaniu pracy tych działań leczniczych w stosunku do lasu się nie prowadzi, prowadzi się tylko działania, które są związane z bezpieczeństwem, na co zresztą pozwala samo zarządzenie Trybunału, cały czas mieścimy się w tych regułach".


Przeciwnego zdania są unijni urzędnicy i ekolodzy. Na rozprawę do Luksemburga mają przyjechać również działacze z polskiego oddziału Greenpeace.


Przebieg rozprawy


Wysłuchanie w unijnym trybunale rozpocznie się w poniedziałek o godz. 15:00 i potrwa do 17:00. Zabierających głos będą obowiązywały restrykcyjne reguły co do długości przemówień.


Najpierw głos zabierze przedstawiciel KE prezentując i uzasadniając swój wniosek o zastosowanie tymczasowego nakazu wycinki. Do wniosku odniesie się następnie przedstawiciel Polski. Prowadzący rozprawę wiceprezes Trybunału, Antonio Tizzano zada pytania przedstawicielom Polski i Komisji Europejskiej.


Na końcu obydwie strony sporu wygłoszą podsumowania swoich argumentacji i odniosą się do przebiegu wysłuchania. Rozprawa nie zakończy się wyrokiem ani wydaniem nowego postanowienia w tym samym dniu. Datę ogłoszenia orzeczenia wiceprezes Trybunału powinien określić na końcu rozprawy.


Według sędziego prof. Marka Safjana, orzeczenie powinno zostać jednak wydane w ciągu kolejnych dni lub tygodni.

 

Polsat News, polsatnews.pl

baw/prz/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie