Czempiński o trzeciej, nieujawnionej dotąd operacji polskich służb w Iraku. Pomogliśmy wywieźć brytyjskich oficerów
Gen. Gromosław Czempiński ujawnił w programie "Prawy do Lewego. Lewy do Prawego", że oprócz słynnej operacji "Samum", czyli ściśle tajnej ewakuacji amerykańskich agentów z Iraku przeprowadzonej w 1990 r. przez funkcjonariuszy polskiego wywiadu, nasze służby brały też udział w innej akcji. Pomogły wywieźć z Iraku brytyjskich oficerów.
Odbyło się to nie przez turecką granicę, jak w przypadku operacji "Samum", ale przez lotnisko w Bagdadzie.
- Myśmy pomagali w tamtym okresie wielu krajom, a Amerykanie Brytyjczykom najbardziej - powiedział generał.
- Czyli nie zaprzecza pan, że również Brytyjczyków żeśmy wywozili? - dopytał prowadzący program Witold Jurasz.
- Tak, pomagaliśmy wyjechać - potwierdził Czempiński w Polsat News 2.
Generał nie zdradził szczegółów operacji ani tego, czy Brytyjczycy zaoferowali coś w zamian za pomoc, tak jak Amerykanie po operacji "Samumu".
Umorzony dług
W nagrodę za pomoc w uwolnieniu funkcjonariuszy wywiadu cywilnego i wojskowego USA oraz za przeprowadzenie jeszcze jednak akcji - zdobycia i przekazania Amerykanom map Bagdadu, co zaważyło na losach wojny w Zatoce Perskiej, amerykański rząd obiecał umorzyć połowę długu zagranicznego Polski (zaciągniętego w okresie PRL), czyli 16,5 miliarda dolarów.
Gromosław Czempiński został odznaczony też wysokim odznaczeniem CIA, a Stany Zjednoczone pomogły w zorganizowaniu jednostki GROM.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze