Wysiadł z auta i poturbował kierowcę busa przewożącego niepełnosprawnych. Bo blokował przejazd

Polska

Po opublikowaniu w internecie filmu, na którym widać, jak jeden z kierowców uderzył w twarz i kopnął starszego mężczyznę kierującego busem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych poznańska policja złożyła zawiadomienie do prokuratury. Mężczyzna twierdzi jednak, że cała sytuacja nie wyglądała tak, jak na nagraniu i że to kierowca busa zaatakował go wcześniej.

Do zdarzenia doszło w środę przy ul. Krauthofera w Poznaniu.


Na opublikowanym w internecie nagraniu widać, jak przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych fiat ducato zatrzymuje się na prawym pasie, a kierowcy jadący za nim muszą go wyminąć wjeżdżając na przeciwny pas.


Z czarnego auta, które zatrzymało się na lewym pasie, wysiadł mężczyzna, który popchnął kierowcę busa, uderzył go w twarz. Na koniec bohater nagrania kopie swoją ofiarę.

 


"Zachowanie miało charakter chuligański"


- Policjanci dotarli do pokrzywdzonego. Wczoraj został przesłuchany, złożył zawiadomienie o naruszenie nietykalności cielesnej. Na szczęście nie stało mu się nic poważnego - powiedziała Polsat News podinsp. Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.


Jak dodała, "przestępstwo to jest ścigane z oskarżenia prywatnego, ale policjanci nie mają wątpliwości, że zachowanie miało charakter chuligański, dlatego zwrócili się do prokuratury z wnioskiem o objęcie tego czynu ściganiem z urzędu".


"Próbował się usprawiedliwiać"


- Jeśli prokurator przychyli się do wniosku, sprawca zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za ten czym grozi kara pozbawienia wolności do roku - wyjaśniła podinsp. Liszczyńska.


Mężczyzna, który zaatakował kierowcę busa, zadzwonił na policję i zadeklarował chęć współpracy. 

 

- Powiedział, że stawi się na każde wezwanie, żeby przedstawić swoją wersję tego zdarzenia. Próbował się usprawiedliwić - dodała Liszczyńska.


"Nie można samemu wymierzać sprawiedliwości"


Jak wyjaśnił polsatnews.pl mł. asp. Piotr Garstka, policjanci nie analizują, czy kierowca fiata ducato mógł zatrzymać się w tamtym miejscu blokując ruch.


- Nawet jeśli nie mógł tego zrobić, to nie usprawiedliwia zachowania drugiego kierowcy. Nie można samemu wymierzać sprawiedliwości. To zachowanie było naganne i do napiętnowania - wyjaśnił policjant.

 

Polsat News, polsatnews.pl

prz/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie