Szydło: jeżeli polityka staje się rutyną, zaczynają się problemy

Polska
Szydło: jeżeli polityka staje się rutyną, zaczynają się problemy
PAP/Darek Delmanowicz

- Dopóki polityka jest pasją, to jest dobrze, jeżeli staje się rutyną i myśleniem o własnym interesie, dbaniem o karierę polityczną, to zaczynają się problemy - powiedziała premier Beata Szydło. - Chciałabym, żeby dla mnie polityka była właśnie pasją - dodała.

Premier w drugim dniu XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy wzięła udział w sesji plenarnej "Polityka. W sprawie wartości czy interesów?”.

 

Szefowa rządu pytana, czym jest dla niej polityka, odparła: - Każdego dnia rano zastanawiam się, czym dla mnie jest polityka i po co ja to robię. Jest tyle wspaniałych i ciekawszych rzeczy, które można robić, które mogą rzeczywiście przynosić człowiekowi satysfakcję.

 

"Polityka dotyka każdej minuty mojego życia"

 

- Dla mnie jest to oczywiście w tej chwili mój świat, to co wokół mnie się dzieje, jest nieodmiennie związane z polityką. Ta polityka wchodzi praktycznie rzecz biorąc wszędzie w moje życie, dotyka każdej minuty mojego życia. Staram się od niej czasami uciekać i żyć bez niej, ale pełniąc taką funkcję, którą pełnię w tej chwili, jest to bardzo trudne - zauważyła Beata Szydło.

 

Premier oceniła, że każdego dnia, każdy z polityków powinien odpowiadać sobie na pytanie: "czym dla niego jest polityka, co powinien robić i jak powinien się zachowywać?".

 

Według szefowej rządu jeśli przyjmie się, że polityka to czynienie dobra dla wspólnoty, w której się żyje, to jest to "rzecz idealna, wspaniała". - To jest też wzorzec, do którego każdy polityk powinien dążyć" - podkreśliła. "Czy tak jest? Jest różnie, zapewne jak to w życiu - dodała.

 

Zdaniem Szydło "dopóki polityka dla polityków jest pasją, to jest dobrze, jeżeli staje się rutyną i tylko i wyłącznie myśleniem w kategoriach interesu własnego, dbania o swoją karierę polityczną, to zaczynają się problemy".

 

"Chcę, żeby polityka była moja pasją"

 

- Chciałabym, żeby dla mnie ta polityka - póki w niej jestem i póki się nią zajmuje - była właśnie pasją. Bo wtedy, mam nadzieję, że będę umiała każdego dnia odpowiedzieć sobie na początku dnia, co powinnam zrobić i po co to robię. A na zakończenie dnia, podsumowując - zastanowić się czy ten dzień rzeczywiście był zgodny z tym, co zakładam, jako polityk, czyli czynienie dobra dla innych - zaznaczyła premier.

 

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski razem z premier zwiedzili wystawę dotyczącą Solidarności Walczącej w związku z 35-leciem organizacji.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie