Budowa wiarygodnych i zrozumiałych podatków, odpartyjnienie przedsiębiorstw. PO przedstawiła swoje pomysły gospodarcze
Jednolity 5-procentowy VAT na żywność, zwolnienie emerytów pracujących po osiągnieciu wieku emerytalnego ze składek - to niektóre pomysły, zaprezentowane w środę w Krynicy przez Platformę Obywatelską.
W ramach XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy odbył się panel "Polska gospodarka po PiS - jak zawrócić ją z drogi na wschód", zorganizowany przez Platformę Obywatelską.
Prowadzący panel doradca ekonomiczny PO Andrzej Rzońca zaczął od krytycznej diagnozy obecnego stanu polskiej gospodarki pod rządami PiS. Podkreślał, że korzystając w okresu koniunktury PiS zadłuża gospodarkę. "Mamy festiwal konsumpcji na kredyt, jak kiedyś w Grecji" - mówił. Zwracał też uwagę na istotny spadek inwestycji.
By przeciwdziałać negatywnym zmianom w gospodarce, PO proponuje swój "dekalog gospodarczy" - mówił Rzońca. Składa się na niego m.in. budowa wiarygodnych i zrozumiałych podatków, odpartyjnienie przedsiębiorstw, zagwarantowanie "rzetelnej edukacji", zwiększenie legalnego zatrudnienia, zapewnienie "sprawiedliwych świadczeń" i "urealnienie wieku emerytalnego".
Elementem "dekalogu gospodarczego" PO są też przedstawione w środę założenia projektów ustaw. Same projekty - zapowiadali politycy Platformy - partia ma złożyć po wznowieniu prac parlamentarnych po wakacjach.
Jednolity podatek na żywność
Poseł Małgorzata Janyska zapowiedziała projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który ma zakładać, że wszystkie projekty legislacyjne, również te zgłaszane przez posłów, będą musiały podlegać ocenie rządu.
Ma to zahamować, jak mówiła, stosowany przez PiS "proceder legislacyjny", w ramach którego wiele istotnych dla gospodarki projektów jest zgłaszanych przez posłów, bez niezbędnych konsultacji z zainteresowanymi środowiskami, co wywołuje u przedsiębiorców poczucie niepewności stanowionego prawa.
Była wiceminister finansów Izabela Leszczyna zapowiedziała z kolei projekt, wprowadzający jednolitą stawkę VAT 5 proc. na całą żywność, z wyjątkiem napojów. Ma to zniwelować, jak mówiła, trudną dla wielu przedsiębiorców sytuację, że na różne produkty żywnościowe, a nawet na te same produkty sprzedawane w różnych miejscach, są różne stawki VAT. Przy okazji, dodała, pomoże to walczyć z wyłudzeniami VAT.
Koszty propozycji
Michał Szczerba zapowiedział projekty, które mają zatrzymać na rynku pracy tych, którzy osiągnęli obniżony ponownie wiek emerytalny (65 dla mężczyzn i 60 dla kobiet). Zakładają one, że płace osób w wieku emerytalnym zwolnione byłyby ze wszelkich składek - ich płacenie wziąłby na siebie budżet - a PIT u pracujących emerytów byłby "unettowiony" w taki sposób, że zwolnione byłyby z niego emerytury.
Poseł Arkadiusz Marchewka przedstawił analogiczny projekt, dotyczący osób młodych do 25 roku życia, rozpoczynających pracę. Ich wynagrodzenia byłyby zwolnione ze składek ZUS i NFZ. Miałoby to, jak mówił, ułatwić start życiowy młodych ludzi.
Politycy PO przyznali zarazem, że niektóre ich projekty będą powodować koszty dla budżetu. Projekt jednolitej 5-procentowej stawki VAT na żywność to według Leszczyny koszt 1,6 mld zł, a np. koszty dwóch projektów emerytalnych to, w opinii Szczerby, 2,5 mld zł oraz 1 mld zł.
"Chcemy mieć gospodarkę ustawioną na jak najlepszym biegu"
Leszczyna odniosła się zarazem do spodziewanych pytań, dlaczego np. ujednoliconej stawki VAT Platforma nie wprowadziła przez 8 lat rządów. Wyjaśniała, że przez większość tego okresu Polska była objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu i nie mogła wprowadzać ustaw, powiększających deficyt. Teraz jednak sytuacja budżetu jest inna i takie zmiany można wprowadzać.
Szef klubu PO Sławomir Neumann wyrażał nadzieję, że rządzący PiS nie odrzuci tych projektów, a nawet jeśli odrzuci, to zgłosi potem jako swoje. - Jeśli zgłosi projekt emerytalny jako swój projekt emeryt+, to efekt też będzie dobry - zaznaczył.
- Za dwa lata przejmując władzę chcemy mieć gospodarkę ustawioną na jak najlepszym biegu - deklarował Neumann.
Polityka "wzdęcia godnościowego"
W panelu wziął też udział europoseł PO Janusz Lewandowski, który krytykował politykę unijną rządu PiS, polegającą, jego zdaniem, na skłóceniu się ze wszystkimi sąsiadami. W jego opinii to polityka "wzdęcia godnościowego", która ma same negatywne konsekwencje.
Przestał bowiem istnieć Trójkąt Weimarski, Grupa Wyszehradzka praktycznie też nie działa. Polsce natomiast grozi radykalne obcięcie funduszy w przyszłym unijnym budżecie - mówił europoseł PO.
Jednocześnie Lewandowski wypowiedział się przeciwko sankcjom wobec Polski, bo, jak mówił, uderzają one zawsze przede wszystkim w zwykłych ludzi, a "rząd się wyżywi".
Zdaniem Lewandowskiego, Polski nie ma też potrzeby obejmować artykułem 7 traktatu UE, zawieszającym prawo głosu w strukturach unijnych, bo dziś "Polska sama pozbawiła się prawa głosu".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze