Prokuratura wnioskuje o wydanie europejskiego nakazu aresztowania zabójcy 20-letniej Kai
Łódzka prokuratura skierowała do sądu wniosek o wydanie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) Artura Walasa Kleibora. Mężczyzna jest już poszukiwany listem gończym jako podejrzany o zabójstwo 20-letniej kobiety, której ukryte w wersalce zwłoki znaleziono w sobotę w Łodzi.
- Wniosek do Sądu Okręgowego w Łodzi o wydanie europejskiego nakazu aresztowania Artura Walasa Kleibora został skierowany we wtorek po południu - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Jak dodał, policja w ścisłej współpracy z prokuraturą prowadzi obecnie szeroko zakrojone poszukiwania mężczyzny - ich szczegóły ze względu na dobro śledztwa nie są przez śledczych ujawniane.
Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi wyznaczyła wcześniej nagrodę 15 tys. zł za informacje doprowadzające do zatrzymania Artura Walasa Kleibora.
Ciało ukryte w wersalce
Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło do policji 17 sierpnia. Złożyła je rodzina 20-latki ze Zduńskiej Woli, która dwa dni wcześniej wraz ze swoim 2,5-letnim synem wyjechała do Łodzi w towarzystwie poznanego niedawno starszego o 9 lat partnera. Następnego dnia mężczyzna odwiózł dziecko do rodziny 20-latki, twierdząc, że kobieta pozostała w Łodzi, ponieważ źle się poczuła. Później kontakt z nim się urwał.
Policja odnalazła zwłoki kobiety 26 sierpnia w mieszkaniu wynajmowanym przez Artura Walasa Kleibera na łódzkim osiedlu Teofilów. Skrępowane sznurem ciało ukryte było w wersalce. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było uduszenie.
W trakcie śledztwa prokuratura ustaliła, że mężczyzna był karany; w 2011 r. w Wielkiej Brytanii orzeczono wobec niego wyrok co najmniej 4 lat więzienia za gwałt, a w 2015 r. był karany za uszkodzenie ciała w Niemczech. W 2015 r. zmienił nazwisko.
Zawieszenie w obowiązkach dwóch policjantów
Odrębne postępowanie, toczące się w tej sprawie w prokuraturze w Ostrowie Wielkopolskim, dotyczy niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy z Łodzi prowadzących poszukiwania 20-latki po zgłoszeniu jej zaginięcia przez rodzinę.
Wcześniej komendant wojewódzki policji w Łodzi zawiesił w obowiązkach na trzy miesiące dwóch policjantów, którzy popełnili błędy w trakcie poszukiwań 20-letniej mieszkanki Zduńskiej Woli. Nie sprawdzili mieszkania jej partnera, choć poinformowali, że to zrobili. Po kilku dniach inna ekipa policji weszła do mieszkania, w którym znaleziono zwłoki kobiety ukryte w wersalce.
Postępowaniem dyscyplinarnym objęto także dwóch innych funkcjonariuszy, który mieli sprawdzić mieszkanie, ale w ogóle do niego nie weszli, dzień po zgłoszeniu zaginięcia kobiety przez jej rodzinę. W Łódzkiem zarządzono też kontrole dotyczące prawidłowości postępowania policji we wszystkich prowadzonych sprawach poszukiwawczych.
Sprawa śmierci 20-latki została też - na polecenie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - objęta nadzorem przez komendanta głównego policji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze