Mercedes za 200 tys. zginął w Wielkiej Brytanii. Odnalazł się pod Inowrocławiem. W kawałkach
Gdy policjanci weszli do garażu w Gniewkowie (woj. kujawsko-pomorskie) zastali tam 46-letniego mężczyznę, który rozbierał na kawałki mercedesa. Właściciel zgłosił kradzież pojazdu w lipcu. "Mechanik", który najpierw został zatrzymany do wyjaśnienia, usłyszał już zarzut paserstwa.
Zdemontował tapicerkę, wyjął lampy, odkręcił błotniki i maskę.
46-letni "mechanik" spod Inowrocławia zajmował się demontażem niebieskiego mercedesa, gdy do garażu, w którym pracował, zapukali policjanci.
Policjanci z Gniewkowa ustalili wcześniej, że na posesji w ich gminie znajduje się kradzione auto.
Na miejscu potwierdzili, że samochód znajduje się w bazie danych. Pojazd został skradziony w lipcu tego roku na terenie Wielkiej Brytanii.
Częściowo zdemontowany samochód został zabezpieczony.
Mężczyzna, który rozbierał limuzynę, został zatrzymany, a w poniedziałek prokurator przedstawił mu zarzut paserstwa.
- Grozi mu teraz kara więzienia do 5 lat. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań - poinformowała asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Postępowanie w tej sprawie będzie kontynuowane.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze