Aresztowano rosyjskiego biznesmena. Defraudacje związane z rezydencją Putina
Sąd w Moskwie nakazał we wtorek umieszczenie w areszcie Dmitrija Siergiejewa, dyrektora firmy Bałtstroj w związku ze śledztwem dotyczącym defraudacji przy budowie obiektów w rezydencji prezydenta Władimira Putina w Nowo-Ogariewie pod Moskwą.
Śledztwo dotyczy kontraktu państwowego na budowę i restaurację obiektów i pomieszczeń w rezydencji prezydenta Rosji. Prace prowadzone były w latach 2012-2015. Śledczy uważają, że doszło do zmowy, której celem było zdefraudowanie środków budżetowych, i że sprzeniewierzono przy tych pracach 225 mln rubli (obecnie - ponad 3,8 mln USD).
Od marca br. zatrzymano w tej sprawie kilka osób, głównie biznesmenów z Petersburga. Trzech zatrzymanych zawarło ugodę. Jednym z nich jest szef przedsiębiorstwa Ateks, które podlega Federalnej Służbie Ochrony (FSO), odpowiedniczce polskiego BOR-u.
Zarzuty wobec dyrektora Bałtstroju dotyczą w szczególności sprzeniewierzenia środków na budowę podlegającego FSO tzw. Obiektu nr 53, czyli gmachu w Nowo-Ogariewie przeznaczonego na oficjalne przyjęcia. Siergiejew nie przyznaje się do winy.
Dzień wcześniej otrzymał wyrok w zawieszeniu
Bałtstroj wchodzi w skład holdingu Forum należącego do petersburskiego miliardera Dmitrija Michalczenki, który obecnie również przebywa w areszcie. Został on zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego przemytu luksusowych gatunków alkoholu.
Zaledwie dzień wcześniej Siergiejew otrzymał wyrok w zawieszeniu w sprawie innych domniemanych defraudacji, związanych z Ministerstwem Kultury Rosji. Głośne śledztwo, w ramach którego zatrzymany został jeden z wiceministrów kultury, dotyczyło zawyżania wartości kontraktów państwowych na restaurację zabytków.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze