"Szanujmy porządek, ład społeczny i konstytucyjny". Prymas na obchodach 300-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

Polska

- Dokonując przemiany, zaczynajmy od siebie, mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny; szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego współistnienia, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać - powiedział w sobotę na Jasnej Górze prymas Polski abp Wojciech Polak podczas obchodów 300-lecia koronacji jasnogórskiego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

We mszy będącej głównym punktem uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych m.in. prezydent RP, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, a ze strony władz kościelnych m.in. episkopat Polski.

 

W homilii prymas nawiązał m.in. do biblijnych wydarzeń uczty weselnej w Kanie, stawiając jako wzór postawę Maryi ufającej w Boga i proszącej: "zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie", a także uczniów, którzy okazują posłuszeństwo jej poleceniu.

 

- I my możemy tacy być. I my potrafimy być ludźmi Kany Galilejskiej. Daliśmy temu dowód podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad częścią naszej Ojczyzny. Tak wielu ruszyło na pomoc poszkodowanym siostrom i braciom, nie pytając o ich poglądy, wyznanie czy swój zysk - zaznaczył prymas.

 

- Polacy zdali egzamin z miłości, z wrażliwości, a także z jedności. Tyle razy dociera i do nas, tutaj, na Jasnej Górze, Boże wezwanie kierowane, a nawet więcej, jakby zapośredniczone przez Maryję: zróbcie wszystko - podkreślił abp Polak.

 

"Potrzeba, aby serca zwaśnione Bóg uzdrawiał"

 

- Potrzeba, aby serca zwaśnione i rozgoryczone Bóg uzdrawiał i czynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym i do współdziałania z innymi. Potrzeba, aby zamkniętych i wciąż przekonanych jedynie o własnych racjach, uwrażliwiał na dobro wspólne, na potrzebę wspólnego budowania ładu i porządku społecznego - wyjaśnił.

 

Jak podkreślił, nikt nie ma prawa zawłaszczania tej przestrzeni wyłącznie dla siebie, wykluczając z niej innych. Wskazał na potrzebę przemian w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Potrzeba - mówił, nawiązując do wezwania kard. Stefana Wyszyńskiego - abyśmy prawdziwie się odmienili.

 

- Dokonując jednak tej przemiany, mamy zacząć od siebie a nie od innych. Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać - zaakcentował prymas.

 

Papież: Polska posiada matczyne serce

 

- Jeśli Częstochowa jest w centrum Polski, oznacza to, że Polska posiada matczyne serce; oznacza to, że każdy puls życia złączony jest z Matką Bożą - powiedział papież Franciszek w przesłaniu do pielgrzymów z okazji Jubileuszu 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

 

- Drodzy pielgrzymi, pozdrawiam was wszystkich bardzo serdecznie, szczególnie was, którzy przebyliście tak długą drogę, aby dotrzeć dzisiaj - wraz z drogimi braćmi biskupami i kapłanami - do duchowej stolicy Kraju. Jeśli Częstochowa jest w centrum Polski, oznacza to, że Polska posiada matczyne serce; oznacza to, że każdy puls życia złączony jest z Matką Bożą - powiedział papież.

 

Jak dodał, pielgrzymi mają "zwyczaj jej powierzać wszystko: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, radości i troski waszego osobistego życia i życia waszego umiłowanego kraju".

 

- Bardzo mile wspominam fakt, iż dokonałem tego razem z wami w zeszłym roku, gdy przeniknął mnie wzrok Matki, gdy moje oczy spotkały się z oczyma Madonny, gdy powierzałem Jej sercu to, co znajdowało się w moim i w waszym sercu. Zachowuję żywą i wdzięczną pamięć tych radosnych chwil, kiedy także i ja przybyłem jako pielgrzym, by pod wzrokiem Matki celebrować 1050-tą rocznicę chrztu Polski - podkreślił Franciszek.

 

"To wielki zaszczyt mieć za matkę Królową"

 

Przypomniał, że trzysta lat temu, papież pozwolił, aby nałożyć korony papieskie na wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej. - To wielki zaszczyt mieć za matkę Królową, samą Królową aniołów i świętych, która chwalebnie króluje w niebie - zaznaczył. - Niemniej jednak, jest jeszcze większą radością fakt, że Królowa jest matką i że ma się Królową za matkę, że kocha się jak matkę Tę, którą nazywacie "Panią" - powiedział papież.

 

- Święty bowiem wizerunek ukazuje, że Maryja nie jest jakąś odległą królową, która siedzi na tronie, lecz że jest matką, która obejmuje Syna, a wraz z Nim nas wszystkich, swojej dzieci. Jest to prawdziwa Matka ze zranionym obliczem, matka, która cierpi, gdyż naprawdę bierze sobie do serca problemy naszego życia - ocenił Franciszek.

 

W sobotę na Jasnej Górze - w dniu, kiedy przypada uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej - odbywają się główne obchody 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku papieskimi koronami. To wydarzenie z 8 września 1717 r. było pierwszym takim w świecie poza Rzymem.

 

 

PAP

mta/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie