"Wznowiliśmy akcję przeciwpowodziową". Umacnianie wałów w gminie Darłowo
Trwa akcja umacniania wałów przeciwpowodziowych na rzekach Grabowa i Bagienica w gminie Darłowo (Zachodniopomorskie). Szacuje się, że ponad 300 ha okolicznych polderów i upraw rolnych znalazło się pod wodą, a 40 gospodarstw zostało podtopionych.
- Rano wznowiliśmy akcję przeciwpowodziową z udziałem żołnierzy i strażaków, którzy dowożą worki z piaskiem w miejsce wyrwy w wale, która została wczoraj wstępnie zabezpieczona - powiedział w piątek wójt gminy Darłowo Radosław Głażewski.
- Worki z piaskiem mają uszczelnić i wzmocnić wał w okolicy wsi Porzecze. Mniejsze wyrwy w wale przy rzece Bagienicy są opanowane przez zarząd melioracji. Przed godz. 10 do akcji zostanie włączony helikopter - wyjaśnił. Planowane są także kontrole szczelności wałów.
"Obecnie nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla ludzi"
Wójt Głażewski przyznał, że niepokoi go utrzymujący się wciąż wysoki poziom wody. - Na rzece Grabowej stan wody nie obniżył się. Rozlewisko zmienia trochę swój nurt i jest to spowodowane naturalnym ukształtowaniem terenu - dodał.
Jak zaznaczył "obecnie nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla ludzi, żadne gospodarstwo nie jest bezpośrednio zagrożone skutkami powodziowymi". - To dla nas piąty dzień, kiedy walczymy ze skutkami nawałnicy. Wyrwa w wale okazała się większa, niż początkowo sądziliśmy, jej głębokość sięgała 3 m, a długość 15 m. Podtopione zostały miejscowości Porzecze, Żabowo Morskie czy Rusko - wymienił Głażewski.
W czwartek w akcji przeciwpowodziowej na rzece Grabowej brało udział 50 żołnierzy, 80 strażaków, pracownicy Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie oraz wolontariusze. Do działań został włączony wojskowy helikopter, który ponad 60 razy dowoził wielkie worki z piachem, każdy o wadze ok. 800 kg.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze