Horała: Obywatele RP to taka bojówka popierana przez część polityków opozycji

Policja podała, że 10 sierpnia na Krakowskim Przedmieściu było blisko 2,1 tys. policjantów. Miesiąc wcześniej, 10 lipca w zabezpieczenie comiesięcznych obchodów katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. zaangażowano ok. 2,5 tys. funkcjonariuszy. Jeszcze w styczniu 2015 roku miesięcznicę smoleńską zabezpieczało tylko 89 policjantów.

O kwestię rosnących kosztów miesięcznic oraz coraz większej liczby policjantów zabezpieczających to wydarzenia był pytany w Polsat News poseł PiS Marcin Horała.

Parlamentarzysta podkreślał, że  uczestnicy miesięcznic smoleńskich "są pełnoprawnymi obywatelami Rzeczypospolitej" - Mają prawo do korzystania ze swoich praw, prawa wolności zgromadzeń, słowa, praktyk religijnych - stwierdził.

Jak dodał, "jeżeli ktoś chce im te prawa odebrać na przykład blokując tę ich legalną, zgłoszoną manifestację, zadaniem policji jest bronić tych praw obywatelskich".

- Były czasy, kiedy miesięcznice były zabezpieczane przez kilku policjantów i nie generowały kosztów. Co się zmieniło? Ano powstała taka bojówka, Obywatele RP, popierana przez część polityków opozycji - powiedział Horała.

Obywatele RP współorganizują tzw. kontrmanifestacje do obchodów miesięcznic. W czerwcu kilkadziesiąt osób uczestniczących w kontrmanifestacji próbowało  wieczorem zablokować przemarsz uczestników miesięcznicy przed Pałac Prezydencki.

 - Mamy do czynienia nie z uroczystością religijną, ale z wiecem politycznym obozu władzy. Będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby miesięcznicę smoleńską zablokować, ale wszystko za wyjątkiem przemocy - tłumaczył w lipcu na antenie Polsat News Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP.  W efekcie o rozwiązaniu lipcowej kontrmanifestacji zdecydowali sami organizatorzy.

Polsat News, polsatnews.pl

WIDEO: "Gość Wydarzeń". ks. Leszek Gęsiak: Kościół nigdy nie chciał niczego odbierać kobietom