"PO bardziej niż muzułmańskich terrorystów boi się Angeli Merkel". Karski w "Tak czy Nie"

14 osób zginęło, a ponad 130 zostało rannych w czwartkowych zamachach w Katalonii. W Barcelonie i w kurorcie Cambrils na północnym wschodzie Hiszpanii w tłum ludzi wjechały samochody.

- Ja się nie boję i Polacy, Europejczycy bać się nie powinni. Musimy cały czas przpominać sobie, że uciekająca przed bombami ofiara wojny, uchodźca nie jest terrorystą. Nie można bdować wewnętrznej polityki danego państwa, tak jak to czynią rządzący, na tym, że nazywają nielegalnego imigranta uchodźcą, że uchodźcę nazywają potem terrorystą, bo tak nie jest - stwierdziła Wielichowska.

Posłanka PO powiedziała, że "terrorystami są teraz samotne wilki, które najczęściej posiadają europejski paszport i od pokoleń w Europie żyją". 

"Nie przyjmujemy osób, które nie integrują się"

- Mamy do czynienia z pewną wojną cywilizacji. Polacy mogą czuć się bezpieczni ponieważ nie ma do Polski niekontrolowanego napływu imigrantów - powiedział Karski.

Podkreślił, że "rząd PiS przyjmuje osoby potrzebujące pomocy, przyjmuje imigrantów, ale z państw, które są położone na wschód od nas".

- Przyjeżdża do nas wielu Ukraińców. Natomiast nie przyjmujemy osób, które nie integrują się u nas, ani kluturowo, ani cywilizacyjnie i z tego powodu nie mamy takich problemów jak na zachodzie Europy - powiedział poseł PiS.

"Skoordynowana działania"

Karski przypomniał, że rząd PO i PSL zgodził się swego czasu na przyjęcie 7 tys. imigrantów z opcją na podwyższenie do 11 tys. i zgodził się także na restrykcyjny system nakładania kar, jeśli to nie będzie wykonywane.

Na pytanie prowadzącego program Piotra Witwickiego, czy państwo, którym kieruje PiS nie poradziłoby sobie z 7 tys. uchodźców Karski powiedział: - Te 7 tys. należy poddać pewnej "tabliczce mnożenia". Podał przykład Kanady, gdzie - jak mówił - ilość uchodźców na przestrzeni lat wzrosła 25 razy. - To są procesy łączenia rodzin, ściągania osób - tłumaczył.

Nie zgodził się także z twierdzeniem, że ataki w Europie przeprowadzają "samotne wilki". - To są pewne sieci i działania bardzo ze sobą skoordynowane - zauważył.

"Krzywdzi pan ofiary wojny"

- PO nigdy nie zgodziła się na stały mechanizm przyjmowania uchodźców. Zgodziliśmy się na pomoc humanitarną, która miałaby przyjąć 7 tys. bezbronnych kobiet z dziećmi i sierot, zweryfikowanych i sprawdzonych - odpowiedziała Wielichowska.

Zdaniem Karskiego, do Europy przybywają głównie młodzi mężczyźni, "którzy przyjeżdżają tutaj mimo, że mają ręce przygotowane do pracy, to w praktyce mają je przygotowane do wyciągania ich po zasiłki" - mówił.

Innego zdania była posłanka PO. - Pan chyba nie widzi tych obrazów, kto przypływa na tych łodziach. Są tam bezbronne matki, są tam dzieci. Dziwię się, że pan - jako przedstawiciel PiS, myślę, że i katolik - mówi takie rzeczy. Krzywdzi pan ofiary wojny, które uciekają przed bombardowaniem swoich domów, miast i dzielnic, do innego świata - stwierdziła Wielichowska.

Karski odpowiedział, że zaledwie kilka procent tych osób, które przyjeżdżają do Europy to są dzieci. - W dodatku część z nich zaniża swój wiek, a tego się nie weryfikuje - tłumaczył.

Na koniec programu stwierdził, że "PO bardziej niż muzułmańskich terrorystów boi się Angeli Merkel".

Wielichowska powiedziała, że "PiS próbuje uprawiać politykę na grobach ludzi, którzy zginęli z rąk terrorystów."

Wyniki sondy

Na głównej stronie portalu polsatnews.pl zamieściliśmy sondę z pytaniem: "czy obawiasz się zamachów terrorystycznych w Polsce?"

Odpowiedzi: "TAK" udzieliło 28,4 procent głosujących, "NIE" odpowiedziało 71,6 procent..

Wszystkie dotychczasowe odcinki "Tak czy Nie" można oglądać tutaj.

polsatnews.pl

WIDEO: Świąteczne iluminacje cieszą nie tylko oczy. Dla niektórych to terapia