Szef włoskiego MSW: UE chciała finansować ośrodki internowania dla migrantów

Świat
Szef włoskiego MSW: UE chciała finansować ośrodki internowania dla migrantów
Flickr/Irish Defence Forces/CC BY 2.0

Szef MSW Włoch Marco Minniti powiedział, że Unia Europejska w dniach rekordowego napływu migrantów w czerwcu chciała przekazać jego krajowi dodatkowe pieniądze na utworzenie dla nich ośrodków internowania. To byłyby "prawdziwe więzienia" - dodał.

Minister Minniti, cytowany w czwartek na łamach "Il Giornale", opisał reakcję UE na wydarzenia sprzed kilku tygodni, gdy w ciągu 48 godzin na włoskie wybrzeża przybyło 12 tys. migrantów, przywiezionych na pokładach 27 statków ratowniczych.

 

- Wiecie, co nam zaoferowali nasi przyjaciele z Brukseli po tych tragicznych i strasznych dniach? Nie zaproponowali nam rozwiązań politycznych czy konkretnych operacji, by nam pomóc. Zaproponowali tylko, że dadzą nam więcej pieniędzy na stworzenie nowych hot spotów - oświadczył szef włoskiego MSW, odnosząc się do forsowanych przez UE punktów identyfikacji oraz rejestracji migrantów.

 

Minniti wyjaśnił: "Zaproponowali nam, byśmy stworzyli nowe centra, z których migranci nie mogliby wyjść. Proponowali założenie ośrodków internowania, czyli prawdziwych więzień, także dla nieletnich bez opieki".

 

Słowa te tak zinterpretował następnie włoski dziennik: "Pieniądze oferowane Włochom przez Brukselę miały służyć temu, by zagwarantować, że uchodźcy, zabrani z morza przez organizacje pozarządowe i przewiezieni na włoskie wybrzeża, nie ruszą się z Włoch, nie zbliżą się do granic Francji, Szwajcarii, Austrii i Słowenii, co wystawiłoby na ryzyko suwerenność i wrażliwość naszych europejskich przyjaciół".

 

"Jedynymi, którzy ratują honor Europy, jesteście wy Włosi"

 

W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" były szef MSZ Francji Bernard Kouchner ocenił: "W tym kryzysie jedynymi, którzy ratują honor Europy, jesteście wy Włosi, którzy zabieracie migrantów z morza, by potem udzielić im godnej gościny, a także kanclerz Angela Merkel, która otwiera dla nich drzwi Niemiec".

 

Kouchner, który w 1971 roku założył organizację Lekarze Bez Granic, wyraził opinię, że decyzja o zawieszeniu patroli jej statków oraz dwóch innych organizacji pozarządowych u brzegów Libii jest błędna, bo pozostawia "bardzo niebezpieczną próżnię". Ostro skrytykował stawianie przez media i niektórych polityków zarzutów NGO o sprzyjanie przemytowi migrantów i powiązania z przemytnikami.

 

"W Cieśninie Sycylijskiej powinny znajdować się statki ONZ"

 

Organizacje, których patrole zostały zawieszone, nie podpisały kodeksu postępowania, opracowanego przez MSW Włoch w ramach walki z nielegalną imigracją i procederem przemytu uciekinierów z Afryki, wysyłanych z brzegów Libii.

 

Zdaniem Kouchnera w Cieśninie Sycylijskiej powinny znajdować się statki ONZ. - W przeciwnym razie będzie dalej prowadzona wojna bardziej z migrantami niż z ich przemytnikami - ostrzegł.

 

Od początku roku do Włoch przybyło prawie 100 tys. migrantów.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie